 |
ogarnij się dziewczynko, bo już połowa chłopaków wie jaki kolor majtek miałaś dziś na sobie.
|
|
 |
Nie czekaj, aż napisze. Może On wcale nie myśli o Tobie w taki sam sposób, jak Ty o Nim. Pewnie wyszedł teraz z kumplami i wróci późną nocą, a Ty nie jesteś Jego pierwszą myślą w żadnej minucie. Nie wspomina chwil z Tobą spędzonych, nie czyta dziesięć razy tych samych wiadomości, bo pewnie już dawno je usunął. Myśli o Tobie, jak o każdej innej dziewczynie minionej przed chwilą na ulicy. Co z tego, że wymieniliście parę uśmiechów, kilka słów i masę spojrzeń. Tylko dla Ciebie czas poświęcony dla Niego, znaczył dużo. To Ty starałaś się być tam, gdzie On powinien pojawić się w danej chwili. Ubiegałaś się o spotkanie z Nim, o krótką niezobowiązującą rozmowę. Ubzdurałaś sobie to wszystko. Chciałaś by Cię pokochał, byś była dla Niego wszystkim. Pragnęłaś być Jego całym światem, a On nawet nie starał się być w Twoim świecie.
|
|
 |
Wcale nie zależy mi na teraz na odegraniu się na Tobie, choć bez problemu mogłabym to zrobić tak jak ty zraniłeś mając mnie w d***e i olewając w każdy sposób. Nie jestem dzieckiem żeby bawić się w niekończącą wojnę, chcę odpocząć od tego wszystkiego. Zerwać wszelki kontakt, zapomnieć o tym co nas łączyło i nigdy więcej do tego nie wracać.
|
|
 |
Czasami potrzebuję krótkiej przerwy od rzeczywistości. Mówię wtedy "do widzenia" wszystkim nieodebranym połączeniom i ignoruję dźwięk przychodzących wiadomości, zajmując się swoimi niepoukładanymi myślami. Zdejmuję przybraną maskę, związuję idealnie ułożone włosy i wkładam swoje stare dresy. Siadam na oknie ze szklanką gorącej herbaty i wpatruję się w tak dobrze znany mi krajobraz. Mam wrażenie, że ten widok nigdy nie zniknie sprzed moich oczu. Zastanawiam się ile osób odeszło ode mnie tymi ścieżkami, gubiąc przede mną swój ślad. Czasami bardzo chciałabym być na miejscu niektórych z nich... Odejść, nie oglądając się za siebie. Jednak nie potrafię ich nienawidzieć, mimo, że wszystko co robię, przypomina mi o moich porażkach i ich sukcesach. Nieszczęścia chodzą parami, dlatego siedzę tu teraz z tysiącem wątpliwości w mojej głowie, ale to minie. Nagle otrę łzy, włożę swoją niezawodną maskę i znowu będę bezuczuciową, bezwględną... i nieprawdziwą sobą. / welcometoreality
|
|
 |
Szkoda, że wierzyłam w każde Twoje 'Kocham Cię', które od samego początku naszego związku było tylko kłamstwem.
|
|
 |
Życie jest cholernie ironiczne, potrzebujesz hałasu by docenić ciszę, smutku by docenić szczęście, nieobecności by docenić obecność.
|
|
 |
Niczego nie żałuję, czasem po prostu nie było warto.
|
|
 |
Od dziś będę tylko piękniejsza i bardziej uśmiechnięta. Aż zauważysz jak wiele możesz stracić.
|
|
 |
rozstania, powroty, czasem bez chęci powrotu, jak się jebie to wszystko i gdzie jest wtedy zdrowy rozum
|
|
 |
rozstania, powroty, czasem bez chęci powrotu, jak się jebie to wszystko i gdzie jest wtedy zdrowy rozum
|
|
 |
pamiętaj słowa matki. życie to wojna, miłość to syf a ludzie to kurwy.
|
|
 |
W sumie to leje na nią, ale byłoby miło gdyby jakiś meteoryt w nią pierdolnął.
|
|
|
|