 |
|
Znalazłem te usta, których kształt kocham, gdy się śmieją..
|
|
 |
|
Twój uśmiech wplątany w moje myśli.
|
|
 |
|
Za każdym razem, kiedy się wahasz, powtarzaj 'żyje się raz'.
|
|
 |
|
chciałabym, aby motyle, które odleciały z mojego brzucha, usiadły na Twoich powiekach i pomogły Ci otworzyć oczy, abyś zobaczył co straciłeś.
|
|
 |
|
Wszystkiego nie wybaczam, nie pytaj dlaczego.
|
|
 |
|
całuję te usta, bo mam taką zachciankę. bo taki pomysł akurat wpadł mi do głowy, a przy złączeniu się warg czuję, że odnalazł aprobację. po tygodniu możemy o sobie zapomnieć - ale teraz jest, podwyższa mi ciśnienie, koloryzuje miejsce, rzeczywistość. serce łomocze bo mu się podoba. zaangażowanie zamiotło pod dywan swoich małych parametrów. wreszcie zrozumiało, że uczucia chuj dają. przyjemność w postaci ciepłego oddechu na brodzie, oddechu który niewątpliwie otula moją twarz pierwszy i ostatni raz.
|
|
 |
|
pakt z sercem wedle którego ja mam się nim kierować, a ono nie może się angażować.
|
|
 |
|
tak, już wiem czego ode mnie oczekują. powinnam ocierać łzy z policzków, cierpieć, powinno być mi źle. tęsknota obezwładniająca ciało i ból przeszywający do szpiku kości. nie powinnam podnosić się tak szybko. miałam leżeć dłużej, by mogli mnie skopać.
|
|
 |
|
"...dopóki śmierć ich nie rozłączy."
|
|
 |
|
Jesteś mi potrzebny jak dziwce majtki.
|
|
 |
|
- Pani Miss Pandora ? - Słusznie.. Dla Ciebie pani.
|
|
 |
|
Wyglądasz uroczo, kiedy myślisz o mnie.
|
|
|
|