 |
weź polej im za moje zdrowie albo posyp kreskę, bo już nie wiem co jest w modzie / voice-in-your-earpieces
|
|
 |
oficjalnie jesteś moim chłopakiem, a tak naprawdę sensem życia, najjaśniejszą gwiazdą na niebie. / voice-in-your-earpieces
|
|
 |
już dawno pogodziłam się, że są kobiety o wiele lepsze ode mnie. nigdy nie będę miała figury top modelki, zawsze będę chorobliwie zazdrosna i nie mam dobrych manier. nie słucham muzyki klasycznej, tylko reggae. nie będę idealna, Kochanie. / voice-in-your-earpieces
|
|
 |
pierdolony mięsień w klatce piersiowej dyktuje mi warunki. / voice-in-your-earpieces
|
|
 |
przepraszam, że często przeklinam, dużo palę i jestem kłótliwa. przepraszam, że nie jestem pierwszą lepszą, która wskoczy Ci do łóżka. przepraszam, że wciągnęłam Cię w tą znajomość, rozkochałam Cię do granic możliwości. przepraszam, że mi zależy. przepraszam, że nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie. przepraszam, że kocham. / voice-in-your-earpieces
|
|
 |
Szła ulicą, w ten straszny deszcz, cicho szlochając. Zdawała sobie sprawę, że przed chwilą usłyszała wystarczająco dużo, wystarczająco dużo, żeby tak po prostu odejść, na zawsze, do innego świata, bo przecież jej podświadomość mówiła, że tam będzie lepiej. Myślała o najgorszym i rozważała setki opcji, pociąć się, powiesić, wbić nóż w zlodowaciałe i puste serce, a może rzucić się pod koła samochodu? Zastanawiając się nad najlepszą opcją, usłyszała chlupnięcie kałuży i słowa wyszeptane do ucha "nie rób tego, nie odchodź" nie zdawała sobie sprawy z tego, że te słowa wypowiedział On, jej ukochany. Przyciągnął ją do siebie i mocno przytulił, całując jak nigdy wcześniej .. .."Kocham Cię i nie zmienię tego co powiedziałem, ale naprawię to, obiecuję" ona wyszeptała tylko beztroskie "Po prostu bądź".
|
|
 |
Nawet będąc szczęśliwa, lubię czasem usiąść pod kocem, przy dobrym rapie, wsłuchując się w jego tekst, to naprawdę mi pomaga odizolować się od świata, ale kochanie, od Ciebie mi nie wychodzi, bo jesteś zbyt ważny, żeby się od Ciebie odłączyć. ♥
|
|
 |
I cóż poradzić na Twój brak? Jak wbić sobie do mojej pustej głowy, że Cię nie ma, że Cię nie będzie, że to nie miałoby sensu, że to już nigdy nie wróci. No jak?
|
|
 |
Chodź ze mną na papierosa, a wszystko Ci wybaczę. Zobaczysz .
|
|
 |
Takich jak Ty już nie ma, ale znajdę wielu podobnych .
|
|
 |
Myślę, że wszytsko co się wydoarzyło miało jakiś cel .
|
|
 |
Pamiętam jak ciągle graliśmy w pytania, po to, żeby się dowiedzieć czy się sobie podobamy, a teraz? Teraz już to wiemy, my się kochamy. ♥
|
|
|
|