 |
Jakie to wszystko jest rozjebane, jakie moje myśli są nie do poskładania, jak wiele zależy od następnych kilku godzin, jak chcę jutra i jak jeszcze bardziej może ono namieszać, jak cholernie siebie nie rozumiem. Nie, nie chcecie znać więcej moich myśli.
|
|
 |
' Może i nigdy nie dowiemy się jak powinno sie żyć,
ale zawsze będziemy mieć ubaw z przekonywania się jak się nie powinno. '
|
|
 |
telefon dzwoni , boję się tego dźwięku , nie chcę odbierać , nie chcę rozmowy , nie chcę kolejnej kłótni , właściwie to nie chcę już niczego. Jestem tu i jest mi dobrze , nie właściwie jest mi źle ale ta rozmowa sprawi że poczuję się jeszcze gorzej , więc zostaw to w spokoju. Nie naprawimy tego , nie naprawisz mnie ani ja nie naprawę Ciebie. Nie zmienimy biegu wydarzeń, nie cofniemy słów , nie posklejamy rozbitych talerzy , mało brakowało a zrobiłabym Ci krzywdę , przeraża mnie fakt że chyba właśnie tego chciałam dokonać w tamtym momencie. Jesteśmy zepsuci a właściwie to ja jestem zepsuta i Ty jesteś zepsuty bo nas już nie ma. Staram się pogodzić z myślą że już nigdy nie będzie i nie jest łatwo , wierz mi , boli , uwiera w każdą część mojego chorego jestestwa , tak cholernie . On znowu dzwoni i dzwoni jakgdyby oczekiwał cudu , to przecież śmieszne , do tego jeszcze ten wszechobecny rozsadający nozdrza zapach , tak chyba pachnie ulatniające się szczęście / nacpanaaa
|
|
 |
Słyszysz? Tak tęskni serce, które zaufało ponad siebie, które porzuciło moje ciało, aby bić w innym. Miało bić szybciej na mój widok nie jej | rastaa.zioom
|
|
 |
' [..] założyć jakąś fundację albo być psycholożką, która pracuje z kobietami, które uciekły z miejsc, gdzie były zmuszane do uprawiania seksu za pieniądze. Jest tyle wariantów przyszłości. '
|
|
 |
'Tak jakbyś pragnęła, [...] abyś mogła z powrotem wrócić do swojego domu, iść na studia, poznać chłopaka, potem jakiegoś następnego, i jeszcze następnego. Skończyć studia i mieć problemy typu: czy wystarczająco realizujesz się w swoim życiu zawodowym, czy rzeczywiście odkryłaś siebie, czy osiągasz pełnię porozumienia w swoim związku, czy masz pozytywny stosunek do swojego ciała i czy potrafisz być spontaniczna, oczywiście kiedy jest to wymagane, czy potrafisz się wsłuchać w swoje wewnętrzne dziecko. Można prowadzić takie życie, można ćwiczyć ze swoich chłopakiem nowe techniki seksualne, oglądać Gotowe na wszystko, jeść bioprodukty, oglądać kolorowe magazyny i zapisać się na tańce południowoamerykańskie. Można nawet robić coś bardziej twórczego, można być kuratorem sztuki i pisywać do feministycznych magazynów, można zacząć pisać doktorat, prowadzić bloga [..] '
|
|
 |
' nikt nie może cofnąć się w czasie i napisać nowego początku, ale każdy może zacząć od dzisiaj i dopisać nowe zakończenie. '
|
|
 |
' Nie chcę związku, chcę wpadać do Ciebie raz na jakiś czas, posłuchać o prozaicznych, codziennych sprawach, pograć w gry wideo, nic nie mówić innym o tej pokręconej relacji, być wolną, ale jednak Twoją, Ty wolny, ale jednak wierny mi. A pewnego dnia po prostu nie wyjdę. Zatrzymasz mnie pod kołdrą, za rękę, nadgarstek czy co tam, i prześpimy jeszcze trochę, szkołę, ważne spotkania, innych ludzi. Obudzimy się inni, uświadomieni, że z tego może wyjść coś dobrego. Zjemy śniadanie. Zawiążę Ci krawat i zapnę marynarkę. '
|
|
 |
Przytul mnie, ukryjmy się pod kołdrą, wiem, że tego nie lubisz, bo Ci za ciepło, ale ja wciąż mam zimne dłonie i rób tak jak wtedy, wdmuchuj mi pomiędzy nie swój gorący oddech. Nie zostawiaj mnie w ciągu tych nocy. Znudźmy się sobą w końcu. Miejmy dosyć swojej obecności. Zacznijmy się kłócić. Pokaż mi, że mnie trochę nienawidzisz, że doprowadzam Cię do szału, nie rozumiesz mnie i najchętniej wymazałbyś mnie ze swojego życia. Proszę, bo zaczyna przerażać mnie, iż dotąd jedynie mnie kochasz.
|
|
|
|