 |
Bo wiesz, jak każę Ci odejść to w głębi duszy skaczę z radości, że tego nie robisz. Że zostajesz przy mnie, chociaż milczę. Po prostu jesteś. [mowdomniedalej]
|
|
 |
Z góry na dół jak z 11 piętra. Ty znasz to uczucie pękniętego serca.
|
|
 |
Chcesz się spotkać, a następnego dnia mnie unikasz. Każesz nie pisać, po czym sam piszesz pierwszy. Mówisz, że jestem ważna, po krótkim czasie zaczynasz olewać. I to ja jestem dziwna? [mowdomniedalej]
|
|
 |
Oddalasz się. Nic nie mówisz, ale przecież to norma. Zawsze znikasz bez słowa i pojawiasz się, kiedy zaczynam sobie układać wszystko bez Ciebie. [mowdomniedalej]
|
|
 |
|
Tak na prawdę, to nie wiem co do Ciebie czuję. W jednej chwili jesteś mi obojętny, a w innej tęsknie za Tobą tak, że bardziej się już chyba nie da.
|
|
 |
nigdy nie będzie tak jak dawniej..
|
|
 |
i wiem że na pytanie ` kim dla Ciebie jestem ` nie znasz odpowiedzi.
|
|
 |
I zrozumiałam, że wolę się kłócić z Tobą, niż kochać z innym !
|
|
 |
dwie połowy mam, jedna to ja - druga twoja
|
|
 |
gdy z Tobą pisze to szczerze sie do monitora jak osiol do shreka.
|
|
 |
ja nie kupuję kłamstwa, bo nie stać mnie na to.
|
|
 |
chcę Cię upić sobą, mogę?
|
|
|
|