 |
Patrzyła w jego niebieskie oczy z nadzieja, ze ujrzy cos więcej, ich wspólną przyszłość. Jednak im dłużej się w nie wpatrywała tym większą zdawała sobie sprawę z tego co straciła. Straciła bo nie pojawiła się w jego życiu w odpowiednim momencie. Dotąd żyła tym co jest, żyła marzeniami, które zakorzeniła glebowo w sercu i nie chciała ich stamtąd wyrwać. żyła tym co obiecała sama sobie, ze nie podda się , ze będzie silna. Jednak jego oczy mówiły cos więcej, widziała w nich bol, który rozrywał jej serce. Widziała w nich realia w których oboje się znaleźli.
|
|
 |
Nie składasz obietnic, bo nie chcesz złamać mi serca. A czy Ty wiesz ze niezłożone obietnice tez bolą?
|
|
 |
"Herbata wystygła, w oczekiwaniu na Ciebie. Nic się nie da już zrobić. Nie zmienisz biegu życia."
|
|
 |
Tylko jeśli próbujesz, możesz mieć nadzieję
|
|
 |
A gdy Ci powiem, że jesteś czynnikiem dzięki, któremu funkcjonuje. odejdziesz ?
|
|
 |
Czasem, tak po prostu, zupełnie nienormalnie, mam ochotę wykrzyczeć Ci w twarz jak bardzo mi zależy.
|
|
 |
a czym teraz jestem? może pustką, niczym więcej? białą plamą w Twej pamięci? nie wiem
|
|
 |
Czasem ogromne chęci to za mało. Ale życie potrafi nas zaskoczyć.
|
|
 |
Jestem wielbicielką Jego łobuzerskiego uśmiechu i cudownych oczu.
|
|
 |
Czuję się naprawdę dobrze.
Tylko czasami patrzę w sufit i zastanawiam się
jak mam wstać.
i tylko czasami zapominam oddychać.
|
|
 |
Znęcaliśmy się nad nią.
Biliśmy i odpychaliśmy.
Nie dbaliśmy.
Porzuciliśmy.
Aż w końcu zabiła nam się miłość.
|
|
 |
Są takie dni, kiedy sen jest jedynym rozwiązaniem.
Lubimy wtedy oglądać powieki i zaciskamy mocno zęby.
Potem wybuchamy płaczem,
aż w końcu zasypiamy.
I budzimy się z uczuciem tej pustki.
Z wspomnieniem rozczarowań dnia wczorajszego.
|
|
|
|