 |
I proszę, nie dzwoń
przyjedź,
można u mnie palić
|
|
 |
Kochałam Twoje niebieskie tęczówki i uśmiech, który pamiętam do dzisiaj. Obdarowywałeś mnie nim każdego dnia. Każdy dzień z Tobą wynagradzał mi nawet najmniejszą porażkę. Kochałam to, jak się kłóciliśmy, tak często mieliśmy siebie dosyć. Nie potrafiliśmy ze sobą rozmawiać - to fakt, bo dni, które wypełniała cisza wciąż było więcej. Nie był to idealny związek, bo choć mówiłeś, że to już na zawsze, że beze mnie nie chcesz nic, straciłam Cię. Jesteśmy już całkiem osobno, choć kochałam Cię za Twoje wady, za ciągłe spóźnianie, za setki nieodebranych telefonów. Kochałam za wspólne, długie spacery, za rozmowy, za to jak czułam się bezpiecznie, kiedy mnie przytulałeś. Kochałam, bo każdy problem rozwiązywałeś ze mną, często się obrażałeś, bywałeś zazdrosny, ale mój uśmiech sprawiał, że nie potrafiłeś tak dłużej. Właśnie za to - kochałam..
|
|
 |
I wiem, popełniam błędy zbyt często kurwa, ale nie mieć Ciebie obok - też nie jest lekko. Bo zbyt często również coś wymagam, ale walczę i wstaję mimo, że przez to upadam. Kilka szczerych słów, powiedziałoby mi prawdę, Skarbie przyrzekałeś, że na zawsze. Na zawsze - pojęcie nabrało innego znaczenia, kilka miesięcy razem, a kolejne od niechcenia, skoro ma to tak wyglądać, daj mi jeszcze bucha, nie rób nic żebym mogła znów Ci zaufać. Zbyt często sięgam po butelkę wspomnień, wypiłam do dna mówiąc, że zapomne. I kolejny papieros to nie z nerwów, to nałóg, bo co by się nie działo kobietę swoją szanuj, i tak wciąż łzy spływają bo wiesz, nie mogę mieć tego czego najbardziej chcę. Powtórz jeszcze raz, że nie tęsknisz, że mam wyjść i zrobie dobrze.. bo choć tak Cię kocham, spróbuje zapomnieć.
|
|
 |
Ja w ogóle bardzo trudno się zaprzyjaźniam. Jest dużo ludzi, których lubię i myślę, że oni mnie też lubią, ale nie jesteśmy przyjaciółmi, albo może nawet jesteśmy, tylko ja o tym nie wiem.
|
|
 |
Pijemy za dużo, palimy za dużo, wydajemy pieniądze zbyt impulsywnie, za mało się śmiejemy, za szybko jeździmy, zbyt mocno się denerwujemy, nie śpimy do późna, wstajemy niewyspani, za mało czytamy, oglądamy za dużo telewizji.
Pomnożyliśmy nasz dobytek, ale zredukowaliśmy nasze wartości. Mówimy zbyt wiele, kochamy zbyt rzadko, nienawidzimy zbyt często. Nauczyliśmy się jak egzystować, ale nie jak żyć. Dodajemy lata do życia, lecz nie życie do naszych przeżytych lat.
|
|
 |
Mówili jej...
Będziesz nikim.
Zdjęła buty.
Poszła w swoją stronę.
|
|
 |
Wszystko co cenne mi odebrano.
|
|
 |
Udajesz, że jesteś taka silna, a tak naprawdę nie umiesz sobie z niczym poradzić i wszystko doprowadza cię do płaczu. Oszukujesz samą siebie.
|
|
 |
Jesli naprawde kogos kochasz, pozwolisz, by zlamał Ci serce.
|
|
 |
Nie wiem co mnie bardziej przeraża. Zobaczyć Cię ponownie, czy nie zobaczyć Cię już nigdy.
|
|
 |
znalazłam kiedyś miłość miała gorzki smak wolę nie pamiętać zamknąć się na klucz bo wszystko przypomina chcę poskładać sobie świat chcę zapomnieć daj mi czas
|
|
 |
kochasz ją, to kochaj na cały etat, nie zapominaj o tym na baletach
|
|
|
|