 |
byłeś pomyłką teraz to wiem, że nie warto ufac tobie z każdym kolejnym dniem uświadamiam sobie ze będziesz mym wrogiem.
|
|
 |
wiesz co? teraz, po tych 100 kłótniach na niby, zakończył to naprawde słowiem 'spierdalaj' w moją stronę nawet mnie to nie ruszyło. powiedziałam mu że jest pieprzonym idiotą, i że poprostu jest beznadziejny bo bez powodu sie na mnie wyżywa bo skończył to tylko dlatego ze go ktoś wkurwił, może powinnam sie cieszyc że to sie teraz stało? a co by było gdybym sie w nim zakochała? pewnie teraz przez jakieś głupie spierdalaj powiedziane przez niedojrzałego gnoja - bo inaczej go nazwac nie potrafię, siedziała i bym płakała, w szkole bym się błakała po kontach nie mówiąc nikomu o co chodzi bo znów bym słyszaała głosy wszyskich otoczających mnie twarzy 'a nie mówiłam?' i gnębienie mnie jaka byłam głupia, nie śmiała bym się z wszystkimi, nie była bym żywiołem jak zawsze tylko szarą, zmarnowaną dziewczynką którą jakiś beznadziejny tym zdmuchnął z normalnego świata, eh.. i co warto przez takiegoś idiotę się dołowac? no jasne że nie dlatego zyje się dalej! :)
|
|
 |
- jak jestem dzieciakiem to po co piszemy? dzieciaku - bo jesteś głupim dzieciakiem, zasranym wstydnisiem, nie umiesz smarzyc naleśników, wkuiwiasz mnie tak że robie sie głodna, oskarzasz mnie o palenie jak nie pale, kłócisz sie ze mną a później piszesz czego strzelam fochy, wyzywasz mnie od łosiów i jakiś prosiów, jesteś zawsze kiedy chcę i cię lubię ♥
|
|
 |
lubię być chamska dla nauczycieli . // pozytywna_o.
|
|
 |
wykorzystałam Cię tak naiwnie jak Ty kiedyś mnie. pozwoliłam Ci spojrzeć głęboko mi w oczy i poczuć smak moich ust. pozwoliłam Ci wrócić do mnie bo niby '' dorosłeś '' do tego. a teraz peniam smiechem, a Ty czujesz to co ja wtedy. // pozytywna_o.
|
|
 |
lubię zimną whisky . // Pezet .
|
|
 |
Uśmiechaj się tak, jak wtedy gdy Go widzisz.
|
|
 |
zakochałam się w Twoich oczach. w każdym ich kawałku od źrenicy i soczewki po siatkówkę i nerw wzrokowy. // pozytywna_o.
|
|
 |
lubię nakurwiać salta, a Tobie chuj do tego . // pozytywna_o.
|
|
 |
z pół roku temu jechałam autobusem z trzema '' chłopaczkami - melomanami '' typu umcyk-umcyk z komórki. obok nich siedział jeszcze taki łysy koleś '' dwa na dwa '' w dresie, a przed nim diwe starsze panie. autobus właśnie stanął na przystanku i jedna ze staruszek zapytała '' muzykalnych '' czy mogliby ściszyć, bo ją głowa boli. w odpowiedzi usłyszała śmiech, głupawe komentarze i oczywiście poza tym żadnej reakcji. zanim ktokolwiek zdążył coś zrobić, desiarz złapał komórkę, wyrzucił przez otwarte drzei do śmietnika i pyta szczyli : - wysiadacie, czy was też mam wypierdolić? - mało się nie pozabijali w drzwiach. a dres z śmiechem do staruszki : - wkuriwają mnie takie chuje. przecież ja też mam babcię.
|
|
 |
dobrej muzyki nie da się słuchać cicho.
|
|
 |
- dużo sałaty. dużo wina. dużo seksu. dziś wieczorem? - po co czekać do wieczora ? // tylko mnie kochaj .
|
|
|
|