głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika madziuss3

siedziałam obok wanny  gdy brałeś kąpiel. zanurzyłeś całe swoje ciało w wannie wypełnionej pianą. klęczałam tuż obok niej  głaszcząc Cię po twarzy.   mała  wiesz że nie powinniśmy. jestem wandalem. a Ty jesteś dla mnie zdecydowanie za grzeczna. księżniczka potrzebuje księcia. nie złego chłopca  chodzącego w kapturze po ulicy.   powiedział. następnie wziął do dłoni strzykawkę i wstrzyknął sobie do żyły płyn o złocistym odcieniu.   heroina  maleńka.   powiedział z zagubionym już wzrokiem.   za grzeczna  mówisz? wzięłam do dłoni tą samą strzykawkę  którą upuścił na łazienkowy dywanik. naśladowałam każdy jego ruch. do żyły wpłynęły resztki mętnej cieczy zawartej w strzykawce.   ej! co Ty wyprawiasz?   spytał podnosząc się z wanny.   też potrafię być niegrzeczna. zobacz jak do siebie pasujemy.   powiedziałam  widząc przed oczami mroczki. popchnęłam go  wpadając razem z nim do wanny. zaczęliśmy się całować.   skrzywdzę Cię   wyszeptał między pocałunkami.   nie skrzywdzisz.   odpowiedziałam.

maalenstwo dodano: 3 stycznia 2011

siedziałam obok wanny, gdy brałeś kąpiel. zanurzyłeś całe swoje ciało w wannie wypełnionej pianą. klęczałam tuż obok niej, głaszcząc Cię po twarzy. - mała, wiesz że nie powinniśmy. jestem wandalem. a Ty jesteś dla mnie zdecydowanie za grzeczna. księżniczka potrzebuje księcia. nie złego chłopca, chodzącego w kapturze po ulicy. - powiedział. następnie wziął do dłoni strzykawkę i wstrzyknął sobie do żyły płyn o złocistym odcieniu. - heroina, maleńka. - powiedział z zagubionym już wzrokiem. - za grzeczna, mówisz? wzięłam do dłoni tą samą strzykawkę, którą upuścił na łazienkowy dywanik. naśladowałam każdy jego ruch. do żyły wpłynęły resztki mętnej cieczy zawartej w strzykawce. - ej! co Ty wyprawiasz? - spytał podnosząc się z wanny. - też potrafię być niegrzeczna. zobacz jak do siebie pasujemy. - powiedziałam, widząc przed oczami mroczki. popchnęłam go, wpadając razem z nim do wanny. zaczęliśmy się całować. - skrzywdzę Cię - wyszeptał między pocałunkami. - nie skrzywdzisz. - odpowiedziałam.
Autor cytatu: abstracion

każde kolejne przesunięcie się wskazówki  huczało jakby wprost do jej ucha:  tęsknisz   tęsknisz   tęsknisz..

maalenstwo dodano: 3 stycznia 2011

każde kolejne przesunięcie się wskazówki huczało jakby wprost do jej ucha: tęsknisz, tęsknisz, tęsknisz..
Autor cytatu: okiemnieogarniesz

nie lubię pożegnań  i tego gdy wyjeżdzasz. całujesz mnie wtedy w nos mówiąc ' pa dziubku zadzwonię jak dojadę'. a ja uśmiecham się usiłując powstrzymać łzy  by nie pokazać Ci jak bardzo mocno Cię kocham. Ty odjeżdzasz a ja wracam do domu  kładę się spać by jak najszybciej minęły mi te dwie godziny po których napiszesz: ' szczęśliwie dojechałem. kocham Cię '. wtedy siadam w fotelu w Twojej bluzie i patrzę przez okno prosząc by te pięc dni minęło jak najszybciej. nie lubię tęsknić   zbyt dużo już tęsknoty było w moim życiu.   veriolla

maalenstwo dodano: 3 stycznia 2011

nie lubię pożegnań, i tego gdy wyjeżdzasz. całujesz mnie wtedy w nos mówiąc ' pa dziubku zadzwonię jak dojadę'. a ja uśmiecham się usiłując powstrzymać łzy, by nie pokazać Ci jak bardzo mocno Cię kocham. Ty odjeżdzasz a ja wracam do domu, kładę się spać by jak najszybciej minęły mi te dwie godziny po których napiszesz: ' szczęśliwie dojechałem. kocham Cię '. wtedy siadam w fotelu w Twojej bluzie i patrzę przez okno prosząc by te pięc dni minęło jak najszybciej. nie lubię tęsknić - zbyt dużo już tęsknoty było w moim życiu. / veriolla
Autor cytatu: veriolla

Szybki plan na jutro : wstać o 6.15   umyć sie  wyprostować włosy  nałożyć przygotowane dzisiaj ubrania  zjesc sniadanie i do szkoly . Real ? Wstane o 7 30  nałoże byle co  zwiąże włosy i śpóźnie się na matme   doyouthinkyouknowme

maalenstwo dodano: 3 stycznia 2011

Szybki plan na jutro : wstać o 6.15 , umyć sie, wyprostować włosy, nałożyć przygotowane dzisiaj ubrania, zjesc sniadanie i do szkoly . Real ? Wstane o 7 30, nałoże byle co, zwiąże włosy i śpóźnie się na matme / doyouthinkyouknowme
Autor cytatu: doyouthinkyouknowme

Siadzieliśmy u mnie w domu  oglądając film. Zadzwonił jego telefon. Nagle uśmiech przerodził się w minę pełną sarkazmu.   To ona ?  zapytałam. Nie odpowiedział. Za chwilę znów usłyszałam dzwięk telefonu.   Zabiję sukę. Czego ten pustak jeszcze od Ciebie chce ?   wkurzyłam się. Wyrwałam z jego ręki telefon i odebrałam. Nie zdąrzyłam powiedzieć ani słowa  gdy on spojrzał na mnie tym swoim powalającym wzrokiem. Kochanie  czy warto ?   zapytał.

maalenstwo dodano: 3 stycznia 2011

Siadzieliśmy u mnie w domu, oglądając film. Zadzwonił jego telefon. Nagle uśmiech przerodził się w minę pełną sarkazmu. - To ona ?- zapytałam. Nie odpowiedział. Za chwilę znów usłyszałam dzwięk telefonu. - Zabiję sukę. Czego ten pustak jeszcze od Ciebie chce ? - wkurzyłam się. Wyrwałam z jego ręki telefon i odebrałam. Nie zdąrzyłam powiedzieć ani słowa, gdy on spojrzał na mnie tym swoim powalającym wzrokiem. Kochanie, czy warto ? - zapytał.
Autor cytatu: jachcenajamaice

I te pełne ironi ' wszystkiego najlepszego' gdy chce się napisać ' pierdol sie szmato'   doyouthinkyouknowme

maalenstwo dodano: 3 stycznia 2011

I te pełne ironi ' wszystkiego najlepszego' gdy chce się napisać ' pierdol sie szmato' / doyouthinkyouknowme
Autor cytatu: doyouthinkyouknowme

nie planowałam być na tym sylwku co on . czułam na sobie jego uporczywy wzrok palący mnie od środka . wstałam od rozgadanych znajomych i ruszyłam do kuchni . zamknęłam za sobą drzwi   kiedy on wszedł za mną . chwyciłam szklankę wody łapczywie pijąc   on otworzył piwo . nikt z nas nie otworzył ust .  dlaczego milczymy ?   zapytał patrząc w okno . zadrżałam .   dlaczego żadne z nas nic nie mówi ?   przeniósł na mnie wzrok .   nie należy mi się jakieś wyjaśnienie ? nic dla ciebie nie znaczyłem ? nie pozwoliłaś mi nawet spróbować ratować nas .   nas ?!   uniosłam drżący głos .   nie było nas   zrozum . byłeś ty i te kurewskie prochy . myślisz   że mnie było łatwo ?! wszystkie te dni były jak pieprzony maraton . nie dawałam już rady dalej biec . to wszystko mnie wykończyło .   gdy zobaczyłam ból na jego twarzy coś we mnie pękło . dałam mu się przytulić i zmoczyłam jego bluzę łzami .   przepraszam ..   coś mokrego skapnęło mi na policzek . uniosłam głowę . pierwszy raz widziałam jak płakał .

maalenstwo dodano: 3 stycznia 2011

nie planowałam być na tym sylwku co on . czułam na sobie jego uporczywy wzrok palący mnie od środka . wstałam od rozgadanych znajomych i ruszyłam do kuchni . zamknęłam za sobą drzwi , kiedy on wszedł za mną . chwyciłam szklankę wody łapczywie pijąc , on otworzył piwo . nikt z nas nie otworzył ust .- dlaczego milczymy ? - zapytał patrząc w okno . zadrżałam . - dlaczego żadne z nas nic nie mówi ? - przeniósł na mnie wzrok . - nie należy mi się jakieś wyjaśnienie ? nic dla ciebie nie znaczyłem ? nie pozwoliłaś mi nawet spróbować ratować nas . - nas ?! - uniosłam drżący głos . - nie było nas , zrozum . byłeś ty i te kurewskie prochy . myślisz , że mnie było łatwo ?! wszystkie te dni były jak pieprzony maraton . nie dawałam już rady dalej biec . to wszystko mnie wykończyło . - gdy zobaczyłam ból na jego twarzy coś we mnie pękło . dałam mu się przytulić i zmoczyłam jego bluzę łzami . - przepraszam .. - coś mokrego skapnęło mi na policzek . uniosłam głowę . pierwszy raz widziałam jak płakał .
Autor cytatu: ransiak

'' a kiedy już Cię prawie znam łapię Cię za rękę by imię Twoje zgadnąć   potykam się na sznurowadle. Bo ty tak pięknie pachniesz kiedy przechodzisz pod oknem  śmiejesz się w głos  nie obchodzi Cię to czy ustoję czy upadnę  to udupienie totalne. Ile Cię trzeba dotknąć razy aby się człowiek poparzył  ale tak żeby już więcej ani razu  żeby już więcej za nic żeby już więcej nie miał odwagi. ''

urojenia dodano: 3 stycznia 2011

'' a kiedy już Cię prawie znam łapię Cię za rękę by imię Twoje zgadnąć - potykam się na sznurowadle. Bo ty tak pięknie pachniesz kiedy przechodzisz pod oknem, śmiejesz się w głos, nie obchodzi Cię to czy ustoję czy upadnę, to udupienie totalne. Ile Cię trzeba dotknąć razy aby się człowiek poparzył, ale tak żeby już więcej ani razu, żeby już więcej za nic żeby już więcej nie miał odwagi. ''

Z powodu nadwyżki samotności człowiek skłonny jest zapukać do każdych drzwi  byle znaleźć ciepły kąt w czyiś ramionach. Nie dostrzegając fikcyjności uczuć.

urojenia dodano: 3 stycznia 2011

Z powodu nadwyżki samotności człowiek skłonny jest zapukać do każdych drzwi, byle znaleźć ciepły kąt w czyiś ramionach. Nie dostrzegając fikcyjności uczuć.

Człowiek najpierw dźga siebie własnymi myślami  później zamyka w sobie  a gdy jest już dobrze  to śmieje się z tego.

urojenia dodano: 3 stycznia 2011

Człowiek najpierw dźga siebie własnymi myślami, później zamyka w sobie, a gdy jest już dobrze, to śmieje się z tego.

dobrze mi ze sobą.  choć czasem się kłócimy

urojenia dodano: 3 stycznia 2011

dobrze mi ze sobą. choć czasem się kłócimy

Nie obwiniaj świata. Spieprzyłaś sprawę.

urojenia dodano: 3 stycznia 2011

Nie obwiniaj świata. Spieprzyłaś sprawę.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć