 |
nie biegam z jednej imprezy na drugą, rzadko kiedy biorę do ust jakiś alkohol, nie palę, od czasu do czasu zrobię kolację, zapytam, czy ktoś się czegoś napije. pozornie mam wszystko ułożone, nigdy nie bierze mnie na rozkminy, nie łapię doła. a szczerze? mam bałagan w życiu. rozdarło mi się serce i ostatnio pogubiłam gdzieś jego niektóre części.
|
|
 |
siedzieli na ławce wtuleni w siebie. było cicho. świat nie wydawał jakichkolwiek dźwięków. byli tylko ona i on. razem, wpatrzeni w siebie. niesłyszący nic, prócz rytmu swoich serc. całował ją po szyi i bawił się jej włosami. ona trzymając ręce pod jego koszulką, gładziła go po plecach. całowali się namiętnie. tak naprawdę jeszcze się nie znali. byli sobie niemal obcy, a tak cholernie bliscy. już wtedy dobrze wiedzieli, że los szykuję im wielką i piękną miłość.
|
|
 |
nigdy nie pomyślałabym, że będzie mi tak trudno. brakuje mi twojego zapachu, twoich ust, a najbardziej twoich silnych ramion, które prowadziły mnie przez życie. potrzebuję, abyś dał mi jeszcze jedną szansę, choć wiem, że to niemożliwe. a nawet jeśli... to nie jestem w stanie ci tego wszystkiego powiedzieć. nie wyobrażam sobie życia bez ciebie i z każdym dniem gubię się coraz bardziej w tym, że kiedyś znów będziesz mój.
|
|
 |
dzisiaj i każdego dnia jest tak samo, nie chcemy stracić ani sekundy. teraz już wiem, że jutro też będziesz mój. wiem, że czeka mnie jeszcze wiele cudownych chwil z tobą. i nie boję się puścić twojej dłoni przy pożegnaniu, bo wiem, że za chwilę znów będę mogła ją trzymać bo nadal będzie moja.
|
|
 |
bo dziewczynki ze złamanym sercem długo śpią, mamo.
|
|
 |
rzęsy i spojrzenie pełne miłości.
|
|
 |
nie chciałam wiele. chciałam tylko, by w końcu mnie zrozumiał, by pojął moje emocje, trwając przy mnie jak najdłużej. tylko tyle i aż tyle.
|
|
 |
przepłakała już ponad miesiąc i odkryła, że wcale nie zmieniła swojej sytuacji.
|
|
 |
kiedy na mnie patrzysz mam wrażenie, że już wiesz.
|
|
 |
gdy byłam mała, to sobie obiecałam, że będę szczęśliwa. nie wyszło.
|
|
 |
nie daję rady, nie dzisiaj.
|
|
 |
za każdym razem gdy robię kolejne kreski, każda z nich boli coraz bardziej.
|
|
|
|