głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika madzis636

Jak odróżnić zauroczenie od zakochania? Poczekaj rok. Osoba  którą byłeś zauroczony będzie ci obojętna. Osoba  w której byłeś zakochany nadal będzie budzić silne emocje.

otrzepsiezkurzu dodano: 6 czerwca 2013

Jak odróżnić zauroczenie od zakochania? Poczekaj rok. Osoba, którą byłeś zauroczony będzie ci obojętna. Osoba, w której byłeś zakochany nadal będzie budzić silne emocje.

Jeśli kochasz jakiegoś mężczyznę  to wtedy boisz się  że nie jesteś dość dobra dla Niego i że nie starczy Ci życia  by się nim nacieszyć. Ale to czujesz tylko wtedy  kiedy naprawdę kochasz.

otrzepsiezkurzu dodano: 6 czerwca 2013

Jeśli kochasz jakiegoś mężczyznę, to wtedy boisz się, że nie jesteś dość dobra dla Niego i że nie starczy Ci życia, by się nim nacieszyć. Ale to czujesz tylko wtedy, kiedy naprawdę kochasz.

Trochę mnie pokochaj i trochę mnie polub. Przypomnij mi  ile jestem warta. Przypomnij jaka potrafię być fantastyczna. Udowodnij  że nadal umiem zatrzymywać ludzi. Przypomnij to wszystko  co o sobie zapomniałam. Wystarczy żebyś bywał i żebym nie musiała nic mówić  żebyś po prostu wiedział  jak się ze mną obchodzi.

otrzepsiezkurzu dodano: 6 czerwca 2013

Trochę mnie pokochaj i trochę mnie polub. Przypomnij mi, ile jestem warta. Przypomnij jaka potrafię być fantastyczna. Udowodnij, że nadal umiem zatrzymywać ludzi. Przypomnij to wszystko, co o sobie zapomniałam. Wystarczy żebyś bywał i żebym nie musiała nic mówić, żebyś po prostu wiedział, jak się ze mną obchodzi.

On? Po prostu uczynił mnie piękniejszą. I wiesz  że nie chodzi mi o wygląd. Inni  którzy zabiegali o moje względy chcieli od razu odkryć wszystkie karty. Poukładać puzzle i prosić o rękę. On tego nie robi. Zadaje pytania  których nikt inny nigdy mi nie zadał. Jego w istocie interesuje to co myślę  mówię  robię  dokąd idę. Kiedy czytam książkę  on chce wiedzieć co czuję po pierwszym rozdziale. Co mi się nie podobało. Co bym zmieniła. Kiedy płaczę nie próbuje mnie rozśmieszyć. Po prostu jest. Tak samo  gdy jestem smutna. Robi mi herbatę  siada naprzeciw mnie po turecku i wpatruję się we mnie tymi swoimi piwnymi oczami. Polubiłam jego obecność. Stał się częścią tego mojego chaosu w którym żyję.

otrzepsiezkurzu dodano: 6 czerwca 2013

On? Po prostu uczynił mnie piękniejszą. I wiesz, że nie chodzi mi o wygląd. Inni, którzy zabiegali o moje względy chcieli od razu odkryć wszystkie karty. Poukładać puzzle i prosić o rękę. On tego nie robi. Zadaje pytania, których nikt inny nigdy mi nie zadał. Jego w istocie interesuje to co myślę, mówię, robię, dokąd idę. Kiedy czytam książkę, on chce wiedzieć co czuję po pierwszym rozdziale. Co mi się nie podobało. Co bym zmieniła. Kiedy płaczę nie próbuje mnie rozśmieszyć. Po prostu jest. Tak samo, gdy jestem smutna. Robi mi herbatę, siada naprzeciw mnie po turecku i wpatruję się we mnie tymi swoimi piwnymi oczami. Polubiłam jego obecność. Stał się częścią tego mojego chaosu w którym żyję.

Tyle razy pogardzono moimi uczuciami  że nauczyłam sie gardzić czyimiś.

otrzepsiezkurzu dodano: 6 czerwca 2013

Tyle razy pogardzono moimi uczuciami, że nauczyłam sie gardzić czyimiś.

W prawdziwej przyjaźni nie chodzi o to  żeby być nierozłącznym  tylko o to  żeby rozłąka nic nie zmieniała

otrzepsiezkurzu dodano: 6 czerwca 2013

W prawdziwej przyjaźni nie chodzi o to, żeby być nierozłącznym, tylko o to, żeby rozłąka nic nie zmieniała

Miłość zawsze kończy się cierpieniem  a mimo to i tak w nią brniemy.    napisana

napisana dodano: 6 czerwca 2013

Miłość zawsze kończy się cierpieniem, a mimo to i tak w nią brniemy. / napisana

Stoję na rozdrożu dróg i nie wiem  w którą stronę iść. Tak bardzo boję się życia bez niego  ale z drugiej strony chciałabym zmiany  chciałabym zakosztować pewnej nowości  swobody  lekkości. Stoję i zastanawiam się  który wybór będzie lepszy  chociaż dla niektórych jest oczywiste  że powinnam wybrać drogę  która wyklucza jego osobę  że powinnam wreszcie zawalczyć o siebie i o swoje życie. Tylko dla mnie nie jest to takie proste  ja ciągle odwracam się za siebie i spoglądam czy nie idzie za mną  czy nie próbuje mnie dogonić. I chociaż uporczywie go nie ma  to ja ciągle mam nadzieję  że zjawi się w odpowiednim momencie i ułatwi mi wybór. Ja stoję tu zbyt długo  czas ucieka i aż błaga żebym wreszcie wybrała  a ja boję się życia  boję się tego  co nastąpi dalej.    napisana

napisana dodano: 6 czerwca 2013

Stoję na rozdrożu dróg i nie wiem, w którą stronę iść. Tak bardzo boję się życia bez niego, ale z drugiej strony chciałabym zmiany, chciałabym zakosztować pewnej nowości, swobody, lekkości. Stoję i zastanawiam się, który wybór będzie lepszy, chociaż dla niektórych jest oczywiste, że powinnam wybrać drogę, która wyklucza jego osobę, że powinnam wreszcie zawalczyć o siebie i o swoje życie. Tylko dla mnie nie jest to takie proste, ja ciągle odwracam się za siebie i spoglądam czy nie idzie za mną, czy nie próbuje mnie dogonić. I chociaż uporczywie go nie ma, to ja ciągle mam nadzieję, że zjawi się w odpowiednim momencie i ułatwi mi wybór. Ja stoję tu zbyt długo, czas ucieka i aż błaga żebym wreszcie wybrała, a ja boję się życia, boję się tego, co nastąpi dalej. / napisana

I siedzę i patrzę i czekam bo chyba od zawsze na coś czekam. I coś mnie zjada od środka i boli  jakbym miał raka. I nie wiem co mam robić  czy z okna skakać czy siedzieć i płakać  bo oszukali mnie kurwy  śpiewali  że świat jest piękny  uwierzyłem  jaki ja byłem durny. Dali mi przepis na życie kiepski jak kiepskich życie  straciłem czas i chyba umarłem. I siedzę tak sobie  martwy i zimny jak lód  i brakuje mi ciepłych słów. I idę dalej umierać sam z niebem  i wcale nie kocham Ciebie.

otrzepsiezkurzu dodano: 6 czerwca 2013

I siedzę i patrzę i czekam bo chyba od zawsze na coś czekam. I coś mnie zjada od środka i boli, jakbym miał raka. I nie wiem co mam robić, czy z okna skakać czy siedzieć i płakać, bo oszukali mnie kurwy, śpiewali, że świat jest piękny, uwierzyłem, jaki ja byłem durny. Dali mi przepis na życie kiepski jak kiepskich życie, straciłem czas i chyba umarłem. I siedzę tak sobie, martwy i zimny jak lód, i brakuje mi ciepłych słów. I idę dalej umierać sam z niebem, i wcale nie kocham Ciebie.
Autor cytatu: skejter

Coś czuliśmy  ufaliśmy bez granic  potrzebowaliśmy nawzajem  chcieliśmy ponad wszystko. Byliśmy nierozłączni  pamiętasz? A teraz? To tak jakby małe dziecko wzięło w rączki nożyczki i nieumyślnie rozcięło więź  która podobno tak silnie nas łączyła. Jednym cięciem  delikatnie  bez jakiegokolwiek trudu.   Endoftime.

endoftime dodano: 5 czerwca 2013

Coś czuliśmy, ufaliśmy bez granic, potrzebowaliśmy nawzajem, chcieliśmy ponad wszystko. Byliśmy nierozłączni, pamiętasz? A teraz? To tak jakby małe dziecko wzięło w rączki nożyczki i nieumyślnie rozcięło więź, która podobno tak silnie nas łączyła. Jednym cięciem, delikatnie, bez jakiegokolwiek trudu. / Endoftime.

On nawet nie ma pojęcia ile łez wylałam w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Nie potrafiłam mu przyznać  że bez niego jest mi źle  chociaż pragnę aby wiedział jak wiele złego wyrządził mi swoim odejściem. Może kiedyś nabiorę sił i napiszę list  który będzie moją ostatnią spowiedzią z miłości do niego. Może wtedy gdy trafi w jego ręce i popijając swoją ulubioną whiskey  przeczyta go po raz dziesiąty  to każde słowo po kolei z niebywałą siłą trafi w jego serce i on zrozumie wszystko  co przeżyłam po jego odejściu. Zrozumie tak doskonale  że sam uroni kilka łez na myśl o mojej osobie i będzie próbował naprawić  co zniszczył.    napisana

napisana dodano: 5 czerwca 2013

On nawet nie ma pojęcia ile łez wylałam w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Nie potrafiłam mu przyznać, że bez niego jest mi źle, chociaż pragnę aby wiedział jak wiele złego wyrządził mi swoim odejściem. Może kiedyś nabiorę sił i napiszę list, który będzie moją ostatnią spowiedzią z miłości do niego. Może wtedy gdy trafi w jego ręce i popijając swoją ulubioną whiskey, przeczyta go po raz dziesiąty, to każde słowo po kolei z niebywałą siłą trafi w jego serce i on zrozumie wszystko, co przeżyłam po jego odejściu. Zrozumie tak doskonale, że sam uroni kilka łez na myśl o mojej osobie i będzie próbował naprawić, co zniszczył. / napisana

Rosła we mnie rozpacz  zatykała mi klatkę piersiową tak  jak kłaki zatykają filtr od odkurzacza  rozpychała mi przełyk  właziła do ust

otrzepsiezkurzu dodano: 5 czerwca 2013

Rosła we mnie rozpacz, zatykała mi klatkę piersiową tak, jak kłaki zatykają filtr od odkurzacza, rozpychała mi przełyk, właziła do ust

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć