 |
-jesteś brzydki. -spoko.. -jesteś głupi. -okej.. -jesteś gruby. -trudno.. -twoja muzyka to gówno. -MASZ OCHOTE UMRZEĆ DZIWKO?
|
|
 |
Pocałowałbym Cię w usta, by poczuć smak życia..
|
|
 |
Sei solo tu
Nei giorni miei
Sempre più
Dentro me
Sei solo tu
E dimmi che sono questo ora anch'io per te
Tylko ty
W moich dni
coraz więcej
wewnątrz mnie
Tylko ty
I powiedz mi, że teraz mam to za Ciebie
|
|
 |
Wolę mieć świadomość, że nie mogę Cię mieć, niż bać się, że Cię stracę...
|
|
 |
najbardziej boli widok osoby, którą nadal kochasz ale dobrze wiesz, że już nigdy nie będzie Twoja..
|
|
 |
chciałabyś zapomnieć, jednak każde uderzenie serca i każdy oddech Ci o nim przypomina. /espoir
|
|
 |
Przykro mi mamo, ale moim ideałem nie jest kulturalny książę na białym koniu, tylko ten cholerny, zdemoralizowany brunet, o którym nie mogę przestać myśleć. / nenaa
|
|
 |
moja mama słucha rapu, nie wiem czy chce, ale słucha.
|
|
 |
Nie kilometry dzielą ludzi, lecz obojętność.
|
|
 |
Delikatnie otworzyłam oczy sięgając po butelkę wody upiłam z niej duzy łyk-o matko-szepnęłam ledwo poznając swój głos przypominając sobie poprzednią noc i wejście do Nowego Roku.Nagle spod poduszki poczułam wibrację oznaczajacą nową wiadomość.Drżącą dłonią otworzyłam klapkę i odczytałam"żałujesz tego co się wydarzyło?"Poczułam jak robi mi się gorąco,a policzki pulsują robiąc się czerwone-Tak,żałuję-wyjąkałam na głos ciesząc się,że mimo wszystko do niczego nie doszło.Nie znałam go wcześniej,jednak wiele o Nim słyszałam niekoniecznie dobrego,ale mimo to dziwny instynkt pchał mnie w Jego stronę.Nie chciałam z Nim niczego zaczynać,sądziłam,że na tej jednej imprezie skończy się nasza znajomość,że te dzikie pocałunki były zwykłym nic nieznaczącym incydentem,jednak zapowiadało się zupełnie inaczej.Leżąc,usilnie próbowałam przypomnieć sobie wszystko co mu powiedziałam i wszystko co się stało.Ciągle zasłaniałam się alkoholem mimo,że byłam świadoma wszystkiego.Chyba sama tego chciałam.|| pozorna
|
|
 |
Możesz się gapić na każdą kobietę, dowolne piersi, pupę, zgrabne nogi. Pod warunkiem, że będę to ja i że będą to moje piersi, moja pupa i moje nogi
|
|
|
|