 |
widzę w nim desperata, romantycznego 'głupca', który rzuca się w wir myśli destrukcyjnych, który oddaje duszę za kobietę niewartą, który, niczym Wokulski karmi się czystym złudzeniem, pozorną codziennością.
|
|
 |
moja dusza w niechcianym letargu nadal krzyczy. Tylko, że po cichu.
|
|
 |
the more I swear I'm happy, the more that I'm feeling alone...
|
|
 |
Kurwa jak źle, jak niesamowicie źle, tracę to, ślizgam się i właściwie nie wiem co robię, nie wiem jak mogłam tak wszystko w sobie zjebać i nie wiem dlaczego, nie robię nic, żeby to naprawić, nienawidzę się za to, ale wciąż milczę, spełniam polecenia, upijam się i oddaje w czyjeś ręce, chociaż kurwa wiem, że jestem tam tylko maskotką, że bez Ciebie nic nie znaczę i że bez Ciebie już nigdy się nie podniosę, no kurwa, przecież ja nawet pisać już nie umiem, nie mam niczego, nikogo, nie mam pojęcia kurwa co ja właściwie odpierdalam, no kurwa, musisz to dostrzec, tylko Ty jesteś w stanie dostrzec jak bardzo wszystko w sobie spierdoliłam, tylko Ty jesteś w stanie mnie z tego wyciągnąć, bo wiesz, mimo, że tak bardzo wariuje, to ja już wiem, ja w końcu to zrozumiałam, nie chcę już być taka, już nigdy nie chcę być wolna, nie mieć żadnych zobowiązań i nikim się nie martwić, nie chce wolności i pustej frajdy, chcę Ciebie, przy Tobie tamto wszystko, nic kurwa nie znaczy.
|
|
 |
|
Wiesz, myślę, że chciałabym Ci wybaczyć. Tak naprawdę zapomnieć, potrafić machnąć ręką i mijając Cię, uśmiechnąć się bez żadnej ironii i ukłucia żalu. Chciałabym życzyć Ci szczęścia, mimo tego, że Ty moje spierdoliłeś. Pozbyć się z serca tego cienia, który przybiera Twój kształt, żeby nic więcej go nie zatruwało. Naprawdę chciałabym, ale nie potrafię. Nadal są przecież noce kiedy pamiętam, przypominam sobie każdy dzień po Twoim odejściu i nie umiem zdecydować się, który był najgorszy, bo każdy łamał serce na nowo. Wiem ile łez wylałam, ile razy dawałeś i łamałeś obietnice, ile razy wybaczałam zupełnie bez sensu. Przypominam sobie całe Twoje skurwysyństwo, to jak głęboko w dupie miałeś fakt, że cierpię, że kręciłeś tym nożem w moich plecach z uśmiechem na ustach. Chciałabym wybaczyć, ale nie umiem tego zrobić komuś, kto tak wiele spierdolił, komuś od kogo nawet nie usłyszałam "przepraszam", choć przecież kiedyś twierdził, że kocha. Nie wybaczę, nie zapomnę, nienawidzę./esperer
|
|
 |
Gdy obarczała ojca winą, łzy leciały jak domino.
|
|
 |
I POSZŁO SIĘ JEBAĆ IM CAŁE ICH PIĘKNO :)
|
|
 |
A gdybym znikła, rozprysła się za dnia jak bańka mydlana, na którą lubiłeś patrzeć o poranku, gdybym odeszła wraz z kalendarzową wiosną, gdybym rzuciła Ci odchodząc smutne spojrzenie...kiedy przestałbyś mnie gonić?
|
|
 |
Człowiek, który śpi i nie słyszy łez kapiących na drewnianą podłogę. Człowiek, który ma zepsute uszy i dziwne serce. Takie trochę niedostępne.
|
|
 |
Taka pieprzona zwyczajność wkradła mi się do głowy i krzyczy głośno: "odejdź".
|
|
 |
I choć pokolorował mi tyle dni, wiem, że nigdy nie pokoloruje mi życia.
|
|
 |
dziwne uczucie sypiać z kimś tyle nocy wiedząc, że nie łączy was nic poza samym byciem.
|
|
|
|