 |
Tylko jego oczy potrafiły patrzeć na mnie przez całą noc. A rano pełne czerwonej treści mówiły po cichu jak piękna byłam śpiąc. Tylko jego dłonie muskały policzek tak subtelnym ruchem. Tylko on pokochał mnie całą i nie potrzebował na to czasu...
|
|
 |
Kiedy odchodził lekko mi było oddychać, Kiedy już odszedł zaczynam się dusić.
|
|
 |
zamknęłam oczy, twarz zatopiłam w wannie pełnej piany. I pomyślałam o tym jak cholernie sama siebie niszczę...zwykłą emocją.
|
|
 |
bo w tej relacji nie ma uczuć wyższych niż pożądanie.
|
|
 |
Leży obok, tak beztrosko pogrążony we śnie. Ja obok siedzę a po policzkach skaczą mi łzy.
|
|
 |
w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz ;)
|
|
 |
z gołymi rękami w podartej sukience łapię oddech, pędzę żeby mieć Cię, wiem, że jesteś gdzieś... błagam, tato, nie uciekaj... staję bez ruchu i zwlekam, pomyłka, fatamorgana, zmyślony cień człowieka -
poświęciłam życie, by już nigdy nie czekać.
|
|
 |
JAK TY MOGŁEŚ WSZYSTKO TAK SPIERDOLIĆ ? To boli tak, że pewnie znów się najebie.. Nie wiem co kochałem bardziej, świat czy Ciebie? Co nie byłoby prawdą, jedno i drugie zgniło już dawno.
|
|
 |
karma jest zołzą - pokaże ci samotność.
|
|
 |
podejmujesz wybór, ponosisz konsekwencje, czemu znów to robisz skoro tak bardzo nie chcesz? do siebie miej pretensje, bo, że to takie męskie? chcesz ciepła w domu, jednocześnie ognia na mieście? pusta przestrzeń przypomni Ci o błędach, chciałeś ognia to z piekła ogień Cię dosięga i nie rozgrzeje serca jak prawdziwe emocje, bo znowu wyszło źle, a znowu chciałeś dobrze.
|
|
 |
jak dym z papierosa unoszę się ponad ten jebany mętlik
|
|
 |
nawet jak odszedłbym jutro to nie mów, że trudno
|
|
|
|