|
Moge zginąć jutro, bo prawdziwi zazwyczaj żyją krótko - Na pół etatu
|
|
|
Widzisz jej łzy ? - Nie - I na tym polega obojętność
|
|
|
mam w sobie dzisiaj lajt całą noc spokojnie
|
|
|
nie znam słów, co mają jakiś większy sens, ej. by wyrazić to co chcę mniej więcej
|
|
|
znasz przysłowie: ostrożnie przyjaciół sobie dobierz. przyjdzie co do czego może nikt Ci nie pomoże
|
|
|
co tam? w odpowiedzi: "chujowo jak zwykle". nie chcę nawet słuchać ale chyba już przywykłem
|
|
|
nie widząc sensu bytu, powiesz: „nie miałem szczęścia w życiu". to nie ślepy los, bo miałeś w rękach wybór
|
|
|
|
Bywa tak, że kochamy zbyt mocno, że to co czujemy, zamiast uskrzydlać, zwyczajnie nas uśmierca. Pusta otchłań. Tkwimy w czymś, nie będąc do końca pewnym niczego. Poranki stają się szare i monotonne, a noce tak bolesne, jak nigdy wcześniej. Marne szczegóły, szczęście zbite na milion kawałków, pozorne marzenia przestają napędzać bieg, nagle jakby upadasz. Spadasz wciąż w dół, nie potrafisz już inaczej, nie potrafisz zrobić już nic, bo bez choćby jednego sensu dla serca, granice końca stają się coraz bliższe. / Endoftime.
|
|
|
siedzę na krawędzi, patrząc jak moje życie spada w dół - każdy pomysł, każde marzenie, każdy sensowny cel, lecą w przepaść - a ja? macham beztrosko nogami, w myślach powtarzając sobie: 'jesteś beznadziejna'. / veriolla
|
|
|
|
Boli, bo kochasz. Gdyby tak nie było już dawno po kolejnej kłótni, po prostu byś odeszła./esperer
|
|
|
A Ty nie bój sie miłości w końcu znajdziesz ją dziewucho, tylko rozstań się z tym katem, który nazywa cię suką
|
|
|
Czasem była w szoku o co chodzi, pytała "skarbie
Skąd w tobie tyle obaw, skąd w tobie tyle zmartwień?"
|
|
|
|