 |
|
Istotne jest to by się nie pomylić i nie przejść obojętnie obok miłości naszego życia.
|
|
 |
|
Zanim odejdę nim odejdę stąd, chwyć za ręke mnie, złap za rękę mą.
|
|
 |
|
Niebo zaczyna się zlewać z ziemią w jeden kształt.
Serotonina zapędza mnie bezwiednie w szał.
Chcę to zatrzymać i nie chce, nawet nie wiem jak.
Euforia...
|
|
 |
|
Nie odkładaj mnie na później, bo później już mnie nie będzie.
|
|
 |
|
Zaczaruj mnie ostatni raz..
|
|
 |
|
Nie biegać za wieloma, tej jednej szczęście przysiąc.
|
|
 |
|
Chcę go ściskać i trzymać w objęciach, bo żyjąc by umrzeć, chcę umierać ze szczęścia.
|
|
 |
|
Mogę zostać, ale powiedz, że potrzebujesz mnie.
|
|
 |
|
Jeszcze kiedyś będziemy jak Ona i On.
|
|
 |
|
http://niecalkiemludzka.blogspot.com/2015/01/chyba-po-prostu-napisze-ksiazke.html
|
|
 |
|
Mam trochę lat i pusto w głowie. Kilka ciekawych pomysłów, których nigdy nie zrealizuję. W pamięci tylko te ważne pyski, na półce pudełko z ogromną ilością zdjęć na których twarze są jeszcze uśmiechnięte. Telefon, a w nim coraz więcej numerów ale z upływem czasu coraz mniej tych naprawdę ważnych które znam na pamięć. Kilka błędów których już nigdy nie naprawię. Znajomych których nie chce znać i tych za których bym dał rękę uciąć. Uśmiech na twarzy gdy słyszę ten second warning, a w sercu kilka osób które na zawsze odeszło. Przyjaciół w których zwątpiłem, których zawiodłem ale też takich co mnie zawiedli.
|
|
 |
|
'Jestem z pokolenia, które znało swoje ograniczenia i wiedziało, że ich nie przeskoczy. Z pokolenia orłów, którym wmawiano, że są kurami i skrzydła nie służą im od latania. Z pokolenia dziobiącego ze spuszczoną głową. Dlatego kiedy podniosłem głowę, rozłożyłem skrzydła, odbiłem się od ziemi i wzniosłem wysoko, to wiedziałem już, że nigdy, ale to przenigdy nie chcę wrócić do kurnika. Wiedziałem, że chociaż się boję latać i mam lęk wysokości, to choćbym miał się porzygać ze strachu, nie dam się już ściągnąć na ziemię. I Tobie też tego życzę. Podnieś głowę. Spójrz w niebo i poleć.'
|
|
|
|