 |
"I możesz mi wierzyć - tęsknię po ludzku tylko do Ciebie"
|
|
 |
"Napędzasz tym mój świat, na skórze czuję dreszcz"
|
|
 |
' Jak Ci się układa ? Mam nadzieję, że jest git
i że w przeciwieństwie do mnie kurwa jakoś w nocy śpisz . '
|
|
 |
Strach jest oznaką tego, że mamy jeszcze coś do stracenia.
|
|
 |
"Umieć tu żyć ponad tym wszystkim, co wiąże się z presją."
|
|
 |
Przychodzi kilka godzin wcześniej i już wiesz, że ten dzień nie będzie najlepszy. Może być jednym z najgorszych. Zostaje z Tobą do samego końca, dopóki nie dowiesz się, co było powodem jego pojawienia się. To lider w szeregu myśli. Nie pozwala innym wyprzedzić go, choćby o krok. Chcesz go stłamsić, ale wiesz, że przecież jest nieomylny. Odbiera Ci swobodę funkcjonowania na, co najmniej, kilka godzin. Nienawidzisz go, bo nigdy nie zwiastuję niczego dobrego. W sumie to śmieszne, że mu wierzysz. Na początku byłaś zdystansowana, ale teraz zaczęłaś mu ufać. Właściwie można go polubić, to jak szósty zmysł. Przedstaw go wszystkim. Jak na niego mówicie ? To Przeczucie.
|
|
 |
Coś się stało, coś czego nie przewidziałam, może nawet nie spodziewałam się tego. Złamałam się. Złamałam wszystko, to co w sobie miałam. Odrzuciłam strach, emocje, wszystkie uczucia na bok i zablokowałam się przed ludźmi. Nie pozwoliłam nikomu na dotarcie do mojego wnętrza, do poznania zakamarków mojej duszy. Nie chciałam, aby ktoś wiedział co czuję, co się ze mną dzieje. Bo po co miałam okazywać ten smutek i ból? Dlaczego miałam komuś zawracać głowę tym co się działo w moim ciele, umyśle? Czułam, że to jest bez sensu, że mówienie o tym co działo się w duszy nie miało żadnego znaczenia dla nikogo, a szczególnie dla mnie. Pękłam. Na jakiś sposób pękłam i odpuściłam sobie wszystko. Odpuściłam wiarę w siebie, w marzenia. Odpuściłam sobie fragment życia pozbawiając się wszelkich uczuć. Nie chciałam dopuścić po raz kolejny do siebie smutku, łez, czy nowych rozczarowań. Nie byłam i wciąż nie jestem na to przygotowana.
|
|
 |
Codzienne czynności bez Ciebie stają się przytłaczające.
|
|
 |
Często zależy nam najbardziej na osobach które cholernie nas zraniły, bo pomimo tego że to zrobiły dały nam również poczucie niesamowitego szczęścia.
|
|
 |
Nie dzwoń do mnie, kiedy kolejna panna nawali. nie pisz, bo Ci smutno, bo samotnie, bo znowu nie masz z kim spać. mnie już nie ma dla Ciebie w taki sposób, nie potrafię tego dalej słuchać.
|
|
 |
To nie jest tak, ze nie chce tego powiedziec. To nie jest tak, ze nie potrafie okazac uczuc.. Bo potrafie, na pewno jeszcze potrafie to zrobic, ale gdzies w glebi serca sie boje, rozumiesz? Boje sie kolejnego zranienia, bolu, tej chwili niepewnosci, strachu, ktory zawsze krazy pomiedzy tym wszystkim. Nie chce ponownie tego znosic. Nie chce bac sie po raz kolejny i zastanawiac sie nad tym co bedzie, i jak. Bo dzisiaj nie mam zadnej pewnosci, ze cos co jest ma szanse na przetrwanie. Nie mam zadnej gwarancji, ze moje badz jego uczucia jeszcze beda w stanie przetrwac kazda probe czasu. Przeciez nie mozna tego przewidziec, wiec prosze... Nie wymagaj ode mnie rzeczy niemozliwych, bo nie mam juz sil tego znosic. Nie mam sil, aby zastanawiac sie codziennie nad tym co moze byc. Wole wiedziec, co jest teraz niz co bedzie jutro, za tydzien, czy za miesiac.
|
|
|
|