 |
Dał nadzieje a potem zrobił w chuja. Znajome.?
|
|
 |
boję się, że Go stracę, choc wcale Go nie mam . ♥
|
|
 |
Przysłania cały twój świat kiedy wypina dupę,
Jej ulubiona pozycja nie na psa a na sukę. / PIH ♥.♥
|
|
 |
[1] Wiesz jak wygląda jeden z najsmutniejszych momentów? Kiedy stoisz z nim twarzą w twarz, patrzysz jak jego skóra zmienia kolor z bladego na czerwony i odwrotnie, jak z jego ust pada co najmniej dziesięć wyrazów na sekundę, a do Ciebie docierają tylko pojedyncze słowa. W głowie układasz sobie całą rozsypankę wyrazową, by zrozumieć o czym on mówi; i wtedy wszystkie te chaotyczne zdania, które wypowiada stają się takie proste i piękne. Mówi o tym, jak bardzo Cię kocha, jak każdego dnia przed snem myśli o tym jak może być pięknie, że nie wyobraża sobie dnia, w którym mógłby Cię nie widzieć, żę chciałby być już Tobą zawsze, każdego dnia Ci przypominać jak wiele dla niego znaczysz, przytulać co godzinę, całować na dzień dobry i dobranoc, a Ty… Ty masz łzy w oczach.
|
|
 |
[2] Nie spodziewałaś się tego. Nie z ust tego człowieka - Twojego przyjaciela. Nie czujesz tego samego do niego. Lubisz go. Nawet bardzo, ale nie aż tak jak on Ciebie. Nie chcesz mu łamać serca, ale nie masz wyjścia. Chcesz by był szczęśliwy z kimś kto odwzajemni jego uczucia. Dochodzisz do wniosku, że to może być Twoja wina i po chwili milczenia – przepraszasz, jeżeli swoim zachowaniem dawałaś mu jakąś nadzieję. I wtedy on mówi słowa, które ściskają żołądek i powodują kolejne łzy w oczach „Ty nie dawałaś mi nadziei, Ty jesteś moją nadzieją” .
|
|
 |
" Gdyby chciała Cię kiedykolwiek zostawić,
Wiesz że będziesz musiał, ją i siebie zabić." / PIH ♥.♥
|
|
 |
" Uno momento, zwolnij tempo. " / PIH ♥.♥ [ MISTRZ ]
|
|
 |
|
wpadł do mieszkania krzycząc głośno ' mam coś dla Ciebie ' . zaśmiałam się cicho czekając na Jego wejście do pokoju. skradł się po cichu, by znienacka móc pocałować Mnie w policzek. ' proszę bardzo ' rzucił podając Mi do ręki siatkę cytryn. ' co to ma być? ' rzuciłam śmiejąc się. ' Twoja mama zadzwoniła i powiedziała, że jesteś chora i siedzisz w domu, i mam się Tobą zaopiekować ' odpowiedział. ' i co teraz? ' wyjąkałam znad komputera. ' teraz, wejdziesz grzecznie do łóżka, ja przyniosę Ci gorącą herbatę, kilka antybiotyków i witaminę C, wygrzejesz się i będziesz zdrowa ' syknął zamykając Mi przed nosem laptopa. ' i nie ma, że nie chcesz ' zaśmiał się ironicznie. chwilę później siedziałam już zawinięta w koc i oczekiwałam na Jego przyjście z herbatą. miał wielki wpływ w stosunku do Mnie. i chyba Jemu jedynemu pozwalałam na takie manipulacje. bo Jego jedynego tak cholernie kochałam. bo Jemu jedynemu oddałam swoje serce. bo był ze Mną zawsze i bez względu na wszystko. [ yezoo ]
|
|
 |
"Ona pocałowała mnie w czoło i powiedziała, że musi odejść " ./ BUKA ♥
|
|
 |
" Czy tęskniłabyś za mną, gdybym nie wrócił ? " / ONAR . ♥
|
|
|
|