 |
nic nie zabolało mnie bardziej jak moment, kiedy palcami zgasił palącą się świeczkę, mówiąc przy tym, że muszę wziąć z niego przykład. szkoda, że kiedy podniosłam pełna gotowości dłoń, uświadomił mnie, że miał na myśli moje uczucia, a nie płomień tej cholernej świeczki, która odbijała się w jego tęczówkach jak na jakimś ckliwym romansidle. miałam ochotę rzucić nią mu w twarz, no ale nawet w takiej sytuacji nie miałam serca oszpecić jego ślicznej buźki.
|
|
 |
czekałam na ciebie doskonale wiedząc, ze juz nie wrocic. zupelnie, ironicznie - tak samo jak za dziecka, kiedy zdechl mi moj najukochanszy pies, a ja kazdego dnia stalam pod rodzinnym domem, naiwnie go wolajac.
|
|
 |
czas wolny spędzam na myśleniu o tym, co zrobiłam źle.
|
|
 |
kiedyś myślałam, że muszę coś zmienić, by poczuć się lepiej. zmieniłam numer telefonu, styl tańca, moją figurę. próbowałam nawet zmienić oponę, ale nie jestem w tym dobra. pewnego dnia poznałam Ciebie i dla Ciebie postanowiłam znowu być sobą.
|
|
 |
Ty mówisz, że się boisz? uważasz, że ja nie? że można ominąc fakt jak po 2ch tygodniach znalazłeś sobie nowy obiekt westchnień, gdzie słowa Twoich znajomych były ważniejsze od moich, gdzie czekając na Ciebie dwa miesiące w glowie miałam tylko slowa "ale znając mnie to odezwę się jutro" , gdzie zaliczałeś jedna, drugą, dziesiątą. gdzie nawet nie starasz się odzyskać szczęścia, odzyskać mnie, odzyskać mojego dotyku, oddechu, głosu, zapachu, słów. Rozumiem strach.. tak, wiele przez niego tracimy, ale to tak samo jak nie boisz się ciemności - boisz się tego co w niej jest. Nie boisz się mnie- boisz się swojego cierpienia. Tak, ja też się boję, i to tak kurewsko, że momentami zapominam jak się nazywam, ale wiesz co? Ja mam zamiar walczyć, bo nie wiem jak Ty ale ja mam o kogo. Bo kierując się Twoim szczęściem, przeżywając taką skalę bólu dzień w dzień nie żałuję tego. Najwidoczniej musieliśmy się docenić.
|
|
 |
Miłość to najpiękniejsza rzecz, jaką człowiek może ofiarować drugiemu człowiekowi. Bezinteresownie! ♥
|
|
 |
wkurza mnie to, że aktorzy w filmach i serialach nie słuchają moich rad -.-
|
|
 |
wszyscy myślą, że już zapomniałam. niech tak myślą.
|
|
 |
momentem zwrotnym jest ten w którym nie możesz się rozpłakać bo nie masz już czym. kiedy Twoje ciało nie potrafi zareagować na ten prymitywny ból wbijającego się noża w Twoje plecy przez sam los. mózg nie jest w stanie przetworzyć pytania dlaczego życie tak strasznie kopie Cię w Twoją godność, a Twoje ręce nauczyły się drżeć na tyle mocno, że trzymanie kubka z kawą sprawia Ci problem jak co najmniej u staruszka z pląsawicą.
|
|
|
|