 |
codziennie jest przecież to samo. budzik 6:00 jego dźwięk rozbrzmiewa po całym domu, potem poranna toaleta, śniadanie i biegiem na autobus. kilka bardzo nudnych lekcji w szkole, potem do domu, internet, telewizja. jeszcze kilkanaście sms`ów które miały być wysłane do niego, ale zostały w wiadomościach roboczych. to zwykła rutyna, to że Cię nie ma, nie zmieniło mojego życia, tylko żadna z tych czynności nie ma już najmniejszego sensu. / rap_jest_jeden
|
|
 |
wczoraj wieczorem siedząc na łóżku zrozumiałam, że bez Ciebie nie mam nic. cholerna pustka, która z dnia na dzień powiększa się coraz bardziej. brakuje mi Cię jak tlenu, nie mam czym oddychać, i duszę się z braku Twojej miłości. / rap_jest_jeden
|
|
 |
zostały tylko wspomnienia, tysiące wypłakanych łez, i mnóstwo nieprzespanych nocy. / rap_jest_jeden
|
|
 |
wczoraj w czasie siedemset czterdziestej siódmej łzy zrozumiałam, że przecież nie warto. / rap_jest_jeden
|
|
 |
gdybym tylko wiedziała, że tak mnie potraktujesz, to kilka miesięcy temu włączyłabym sobie w sercu opcje 'nie angażuj się'. dziś mogę tylko prosić o niemożliwy backspace, zwykły delete wspomnień. / rap_jest_jeden
|
|
 |
gdy przyszły mroźne dni, zaczęło zamarzać wszystko. Spacerowaliśmy po parku za ręce i patrzyliśmy jak wokół nas wszystko jest okryte białym puchem. Zamarzło wszystko – oprócz naszych serc, bo łączy ich silna więź, tak, miłość. / rap_jest_jeden
|
|
 |
chcę liczyć z Tobą pierwsze płatki śniegu i widzieć jak czule ogrzewasz mi dłonie. / rap_jest_jeden
|
|
 |
jedyne o czym marzyła w te pochmurne dni, to znaleźć ukojenie w jego zawsze ciepłych ramionach. / rap_jest_jeden
|
|
 |
nie przepraszaj mnie za to, że kochasz. to tak jakbyś przepraszał powietrze, że nim oddychasz. / rap_jest_jeden
|
|
 |
ustami określasz linie swojej własności na moich wargach, zaznaczasz swój teren, chociaż doskonale wiesz, że są Twoje. Moja lodowata i wyziębiona dłoń penetrująca Twoją zawsze gorącą szyje. Twoja dłoń błądząca po moim policzku. Nasze oczy dogłębnie w siebie wpatrzone, jak w obrazki. Ta chwila mogłaby się zatrzymać, jest czymś niemal idealnym. Bo wiesz, ta pompa, którą posiadam po lewej stronie piersi, szaleje na Twój widok. A za ten Twój tajemniczy uśmiech gotowa jestem oddać wszystko. I uwierz, że nasze uczucie będzie trzymało dłużej niż baterie tych pieprzonych różowych króliczków w reklamie. Ach tak, duracell. / rap_jest_jeden
|
|
 |
wróciłam ! ♥
ale nie obiecuje, że moje teksty, będą równie dobre jak kiedyś, zresztą, sami ocenicie.
|
|
|
|