 |
Już Cię nie kocham. Nie mam potrzeby patrzenia sie w twoja strone kiedy jesteś obok. Potrafiłabym odwrócić się i odejść z uśmiechem. Pięknie
|
|
 |
Brak pewności siebie nas niszczy, zamyka w czterech ścianach.
|
|
 |
Mówiłeś, że na zawsze. Na zawsze nie trwa do kryzysu. / zamilczkurwa
|
|
 |
|
Trzeba się nauczyć zapominać o cudzych obietnicach.
|
|
 |
Czasami czuję, jakby w moim sercu deszcz padał. Lekka korekta nie czasami lecz przez ponad rok dzień w dzień i nie deszcz prędzej burza z piorunami.
|
|
 |
Cholera znowu ten moment że czuję się źle i nie mam komu o tym powiedzieć, nie mam się do kogo przytulić, nikt się o mnie nie martwi.
|
|
 |
Ludzie uzależnili się od kłamstw. Zapomnieli definicji słowa szczerość.
|
|
 |
|
weź mą dłoń,weź też całe moje życie
|
|
 |
I kurwa, wiem, że to mnie zniszczy. Że to mnie rozniesie na kawałki, bo to chore się do kogoś tak przywiązywać, tak cholernie kogoś potrzebować. I tylko proszę Cię, a wręcz błagam nie odchodź, nie znikaj pewnego dnia, nie zostawiaj mnie z tym tylko weź na siebie ciężar tej toksycznej miłości, która już teraz wypala we mnie blizny, która już teraz sprawia, że boli. Nie wierzysz? Spójrz w oczy, ujrzysz piekło - rozgrzane do czerwoności Twoim widokiem, pieprzone piekło miłości. / podobnodziwka
|
|
 |
[1] Dudnisz mi w serce, głowie i duszy, opanowałeś mój umysł. Powoli uzależniasz mnie od siebie do takiego stopnia, że niedługo siedząc w szkole będę czuć Twój zapach, a głosy wszystkich dookoła będą przypominać mi tylko Twój. Uzależnisz mnie do takiego stopnia, że każdy dotyk będzie wypalał mi skórę, bo tylko Twój będzie tym najlepszym, najcudowniejszym, właściwym. Zawładniesz mną do takiego stopnia, że jeden dzień rozłąki, milczenia będzie trwał wieki i nie będę wiedzieć co mam ze sobą zrobić, bo to Ty wskazujesz mi drogę co i jak ma być. Zmienisz mnie tak bardzo, że ludzie przestaną mnie rozpoznawać, a ja przestanę zwracać na nich uwagę, bo będę żyła w swoim świecie - w świecie o Twoim imienia.
|
|
 |
|
A czasem mam wrażenie, że nawet nie tesknisz. |k.f.y
|
|
 |
Gdyby miało nie być jutra ?
|
|
|
|