|
Nie ma co wychodzić z kina, póki trwa seans.. /Zeus
|
|
|
Dziś nie wiem sam, czy kiedyś będę szczęśliwy, czy zdechnę smutny. /Zeus
|
|
|
To siedzi we mnie gdzieś, czemu lubię przytknąć do skroni swoje palce imitując ich kształtem kształt broni? /Zeus
|
|
|
Nie umiem znaleźć w sobie światła, nawet w świetle dnia. /Zeus
|
|
|
Nie chcę odwiedzin, chyba, że masz dla mnie lek na receptę. Biorę te, które mam, ale zdają się lecieć w próżnię. Ile trzeba tego zeżreć, żeby nie chcieć umrzeć? /Zeus
|
|
|
Wszystko się wali prócz tej ściany przede mną. /Zeus
|
|
|
I za kilka miesięcy, ludzie z neta będą się zastanawiać: "Ciekawe czy ona żyje..". A wy się nigdy tego nie dowiecie. Usunęłam twittera, usunęła swoje konto na last.fm, usunę konto na yt, zmienię jutro numer i zrobię to o czym od dawna marzyłam, a wy nie pozwalaliście mi o tym myśleć. To smutne, że kiedy najbardziej was potrzebowałam, wy mnie odrzuciliście mówiąc "próbowaliśmy". Gówno nie próbowaliście. Powtarzaliście tylko, żebym się wzięła do nauki i nie pierdoliła bzdur. Nie będę już pierdolić. Koniec ze mną, koniec z moim schizowym światem. Amen.
|
|
|
Tabletki i alkohol i w końcu zdechnę. O jedną idiotkę mniej.
|
|
|
Jedynie co mi pozostało to chęć skończenia z tym cholernym życiem.
|
|
|
To już oficjalne. Idę do psychologa. D:
|
|
|
Co robi rodzic jak nie wie jak porozmawiać ze swoim dzieckiem? Zapisuje go do psychologa.
|
|
|
Wczoraj wybuchnęłam takim płaczem, że aż matka powiedziała, że mnie zapisze do psychologa. Nie kurwa, nigdy.
|
|
|
|