 |
|
A kiedy zachód słońca się skończy, zostanę z Tobą na tej polanie, by obserwować gwiazdy.
|
|
 |
|
przyciąga mnie do siebie. mam wrażenie, że robi to tak delikatnie jakby się bał, że każde chociażby najmniejsze szarpnięcie odbierze mu mnie. wtulam się w niego i uśmiecham się nie wiedząc co będzie jutro, ale jeszcze nigdy nie będąc pewną teraźniejszości. swoich uczuć. tych powiązań pomiędzy naszymi sercami niewidzialną nicią. - nie wypuszczaj mnie już - wykrztuszam zbliżając swoje usta do jego.
|
|
 |
|
Owszem, nie jestem ładna. nie mam dobrej figury, jestem też niezgrabna i infantylna i za bardzo się wszystkim przejmuję i wyolbrzymiam problemy. Jestem też cholerną zazdrośnicą. A no i jeszcze jedno. Kocham cię nad życie.
|
|
 |
|
Nawet nie wiesz jak bardzo
mam na Ciebie ochotę.
|
|
 |
|
- Zgubiłam mojego ulubionego misia do przytulania .
- Pomogę Ci szukać .
- Mam lepszy plan .
Po prostu go zastąp .
|
|
 |
|
Przyjaciele na tysiące sposobów potrafią przekształcić moje ograniczenia w atuty i sprawiać, że pogodna i szczęśliwa wychodzę z cienia mojej ułomności.
|
|
 |
|
Istnieją na świecie osoby, dla których warto było poświęcić więcej.
|
|
 |
|
Można być wielką częścią życia kogoś innego
i nawet o tym nie wiedzieć.
|
|
 |
|
Uwielbiam to uczucie, kiedy mimowolnie się uśmiecham.
Całkowicie się zgadzam, że to jest najlepszy objaw zakochania.
|
|
 |
|
chciałabym żebyś był, tu i teraz, bez żadnego ale. przyszedł, przytulił,
nie mówiąc nic. to by rozwiązało wszystkie moje problemy, nie wierzysz .? przyjdź.
|
|
 |
|
Doceń to co masz . Dopiero później staraj się o więcej .
|
|
 |
|
Czekaliśmy na przystanku autobusowym.Siedział tuż obok,a niczym sam wytwór mojej wyobraźni.Nie mogłam dotknąć Jego dłoni..Nie mogłam wtulić się mu w ramiona,ani styknąć swoich warg z Jego.Siedziałam z opuszczoną głową wpatrując się we własne buty.Łzy kręciły mi się w oku,lecz nie potrafiły wydostać się na zewnątrz.Spojrzałam na Niego..Siedział wpatrzony przed siebie z pustym, przepełnionym smutkiem spojrzeniem.Sięgnęłam Jego dłoni swoją lecz odepchnął mnie i krzyknął,bym go nie dotykała..Nie potrafiłam już pohamować łez..Wiedzialam,że mnie kocha,że gotów był oddać własne życie za mnie,że zrobiłby wszystko by uczynić mnie szczęśliwszą..A ja..? Wystarczyła tylko chwila by mnie znienawidził,jedna chwila,by poczuł wstręt i odraze..Zawaliłam,zawiodłam..Zraniłam wbijając mu nóż prosto w serce..-Myślalem,że jesteśmy idealni..Tylko Ty dawałaś mi energię na życie,tylkoTy..Byłaś tylko Ty..a Ty co?Wystarczyła jedna..-odezwał się,a ja..A ja wiedziałam,ze moje życie właśnie się skonczyło..||pozorna
|
|
|
|