 |
Drogi grudniu, jesteś jednym z najpiękniejszych miesięcy. Łączysz ludzi w święta, dajesz nadzieję na lepszy rok, sprawiasz, że dzieci szaleją, gdy dajesz im śnieg... Wiesz, grudniu... wszystkie miesiące zasypywały mnie złymi wieściami, nieprzyjemnymi zdarzeniami i niechcianymi pożegnaniami. Jak co roku piszę do Ciebie list, obiecuję, że w tym nie będzie dużo tekstu. Wiem, że jesteś w stanie zrobić wiele, wiem, że potrafisz, proszę, ześlij człowieka, który będzie mnie potrzebować. Już od dawna układam drugą poduszkę w łóżku, wypatruję przez okno człowieka, który by biegł do mnie, nawet obiady robię dla dwóch osób. Powiesz, dlaczego wciąż nikt nie puka do drzwi? Grudniu, zmień to, proszę.
|
|
 |
Kobietom zaczyna więc brakować emocji. I adoracji. Chcą do kurwy nędzy czuć się pożądane. Chcą aby ktoś je przygniótł do ściany, zgwałcił wzrokiem i dysząc wsadził dłoń między uda. — Piotr C.
|
|
 |
|
Wieczór.. On najbardziej przypomina ludziom o samotności.
|
|
 |
|
Boże, wybacz mi, ale nie kocham go. Oszukuję go, oszukuję siebie. Tworzę złudne wizje uczucia, którego tak naprawdę nigdy nie było. Boże, wstyd mi, bo ranię go tak mocno jak mnie kiedyś. Nie jestem z siebie dumna, nie, nie. Żałuję, że zaczęłam, żałuję, że nie potrafię skończyć. Głupio zrobiłam pojawiając się na jego drodze i teraz? Poszłabym w inną stronę.Wybacz mi, Boże. Wybacz mi, że okazało się, że nie mam serca. Że umarłam za życia, że nie doceniłam. Wybacz mi, ale prawda jest taka, że nie pokocham go nigdy./esperer
|
|
 |
Merry Christmas, darling - wherever you are.
|
|
 |
Wieczór.. On najbardziej przypomina ludziom o samotności.
|
|
 |
Mam to, czego całkiem niedawno tak bardzo chciałam. Wszystkie te żałosne melanże i popijawy w każdy weekend, nocne powroty do domu.Jego pożądanie mojej cielesności, równie żałosne, jak moja chęc oddania się w jego ramiona. Wyłączyłam 3/4 uczuć. Mam znajomych, mam te śmieszne kilka złotych, nie mam czasu, nie mam chęci do życia.Tak bardzo tego chciałam, a teraz zastanawiam się, gdzie w tym wszystkim jestem ja?|k.f.y
|
|
 |
|
"Ścierałaś kurz z moich uczuć by odżyły."
|
|
 |
Chciałabym czasem móc założyć szpilki, sukienkę i wybrać się z Tobą do eleganckiej restauracji, zjeść krewetki albo inne ostrygi (czego w życiu nie jadłam), wypić do tego lampkę wina a później pójść do teatru. A czasem chciałabym po prostu w trampkach i dresie pójść do budki z hot dogami i wypić małe piwo, później może być kino. Chcę różnorodności, nie chcę monotonii i rutyny, one zabijają. Zabijają miłość. Zabijają wszystko co piękne
|
|
 |
Czujesz to? -Co? -Magie *.*
|
|
 |
Nie chcę byś mówił mi 'nie uda Ci się', nie podcinaj mi skrzydeł. Chcę byś dodawał mi odwagi i mówił 'spróbuj może akurat'. Na tym polega, związek, na dodawaniu energii, na dodawaniu skrzydeł.
|
|
 |
łzy to też krew, tyle że płynie z duszy nie z ciała.
|
|
|
|