 |
pisał, zawsze. to nic, że na ulicy udawał że jej nie zna i mijał jej osobę bez słowa. to nic, nic, bo zawsze pisał. a dzisiaj? przestał. tak po prostu, bez żadnego powodu.
|
|
 |
bo są ludzie bez których nic, a dla których wszystko.
|
|
 |
- Kochałeś kiedyś kogoś? - Tak. - Co w niej kochałeś? - Oczy. Miała piękne oczy. - A charakter? - Jak perełka. Była perłą
|
|
 |
najgorsza w tym wszystkim nie jest miłość nieodwzajemniona. najgorsze jest to uczucie, kiedy wiesz że go kochałaś a on kocha Ciebie , a mimo wszystko Twoje uczucie wygasa ...
|
|
 |
Nigdy nie cierpiałam papierosów, ale odkąd jesteś Ty, nawet ich zapach stał się przyjemny, bo przypomina mi o Tobie i wiem, że moje szczęście może potrwać tylko chwilę. Wiem, że za chwilę może nie być 'nas', choć tak naprawdę 'my' nie istniejemy. Wiem, że to tylko kilka spotkań, pocałunków, ale zawsze z wytęsknieniem czekam na te chwile kiedy Cię zobaczę, kiedy mnie przytulisz, a Twój rozbrajający uśmiech wywołuje u mnie niepowstrzymane reakcje podniecenia i szczęścia. Wtedy tak bardzo chciałabym powiedzieć Ci, że kocham.
|
|
 |
Jestem Mu wdzięczna za ten czas, który był nam dany. Moja fascynacja Jego mózgiem jeszcze trwa i dobrze. Niech tak zostanie. Przecież to nic złego zachwycić się mężczyzną.
|
|
 |
Dziękuje. Że jesteś. Niczego więcej nie potrzebuje.
|
|
 |
Człowiek, który nigdy nie doświadczył miłości do drugiego człowieka, może być szczęśliwy albo nieszczęśliwy, zadowolony albo niezadowolony, ale otrzymał on tylko niewielką część życia.
|
|
 |
"nie martw się, będzie dobrze". Ten zwrot nie sprawia, że twoje problemy znikają. Daje jednak poczucie, że komuś na tobie zależy i nie jesteś sam z kłopotem.
|
|
 |
„TO JUŻ KONIEC”. Powtarzam sobie to setki razy dziennie. Powtarzajcie mi to wszyscy. A może uwierzę.
|
|
 |
Nieszczęśliwa, też mi coś! Ostatecznie sama była sobie winna. Kiedy się ma osiemnaście lat, cały świat u stóp, urodę i całą tę resztę nie rzuca się wszystkiego dla kogoś tak beznadziejnego, jak mężczyzna.
|
|
 |
Nie chciała usłyszeć prawdy. Nie chciała usłyszeć tego że musi jakoś żyć dalej. Pragnęła po prostu.. zresztą, sama już nie wiedziała czego pragnęła. Chciała być nieszczęśliwa. Wydawało jej się to właściwe i na miejscu.
|
|
|
|