|
Wiem jak to jest kiedy obcy ludzie piorą twoje brudy. Tak nienawidzą swoich wad, że czepiają się cudzych
|
|
|
|
Być może za kilka lat spotkamy się gdzieś przypadkiem i pójdziemy razem na kawę. Porozmawiamy wtedy, na spokojnie, zmienieni przez kolejne kilogramy doświadczeń. Uśmiechniemy się do siebie - nieco poważniej, bez dawnej namiętności. We wspomnieniach kilka razy przewiną się wybrane wspólne chwile, lecz przede wszystkim - prawdopodobnie powiem Ci prawdę. Opowiem Ci, co się wydarzyło, w jakiej kolejności, pozwolę Ci zrozumieć. Za kilka lat, bo teraz nie potrafię. Teraz nie chcesz mnie słuchać, nie wierzysz i nie ufasz. Teraz uważasz, że usilnie próbuję zepsuć Ci życie podczas kiedy właściwie nie mam w tym udziału. Teraz mi jest właściwie obojętne, co o mnie myślisz, a wówczas powiem Ci to tylko po to, żebyś zrozumiał jak bardzo pomyliłeś się co do rzekomej zmiany mojej osoby i odczuć mojego serca względem Ciebie.
|
|
|
ty jesteś lepsza niż wszystkie naraz,
mów im nara i chodźmy na taras
potrzymaj ja mogę ci nalać,
mamy już siebie, możemy spierdalać
|
|
|
i możesz to dziś nazwać sentymentem, ale dla mniezawsze będziesz miał pierwsze miejsce
|
|
|
i wiem, że przetrwam, bo wiem co to klęska, zemsta, smak zwycięstwa.
|
|
|
Jeżeli przeżyłeś stratę, wiesz jaki to ból. Poruszając temat, który łapie za serce w chuj.
|
|
|
Mój Eden jest tam gdzie Twój rytm bicia serca, jeden uśmiech ponad wszystko do życia zachęca
|
|
|
przecież w założeniech nie bylo mowy o blędach
a jednak jeden sie przypałętał.
|
|
|
Świat wyciera o ciebie brudne ręce czujesz, zbliża się najgorsze chociaż liczysz na najlepsze.
|
|
|
Zgubić wszystko, żeby poźniej wszystko odnaleźc bo czuję niepohamowaną częśc pójścia dalej
|
|
|
nieważne, ile czasu mineło od tego gdy sie rostaliśmy, nieważnie ile czasu mineło od kąd ostatnio gadaliśmy, kurwa nieważne to wszystko jest naprawde nieważne, bo ja to czuje za każdym razem kiedy na mnie spoglądasz, widze to co w twoich oczach które zawsze tak pięknie na mnie patrzyły, kiedy spojrzały na mnie pierwszy raz 4 lata temu, kiedy spytałeś mnie 'o chodzenie' kiedy mówiłeś, że bardzo mnie kochasz i kiedy prosiłeś żebym wróciła, za każdym razem to jest ten sam wzrok, wzrok który mówi mi zawsze że nadal jestem dla Ciebie bardzo ważna, pomimo tych wszystkich dziewczyn ktore miałeś, tych wszystkich kłód które były rzucane nam pod nogi, wszystkich naszych kłótni, pomimo WSZYSTKO coś nas dalej łączy..
|
|
|
|