 |
a teraz gdy nie wiem komu mam wierzyć, mogę dodać tylko jedno zraniłeś zaufanie, które nie było wcale łatwo zbudować, a ty od tak zniszczyłeś jej kolejnym kłamstwem. /oms
|
|
 |
to co dzieje się w mojej głowie jest nie do zniesienia, nie da się od tak po zwykłym przepraszam zapomnieć, nie wszystko zwykłe przepraszam poskłada w kupę . /oms
|
|
 |
okłamał mnie , cholernie mnie okłamał, po czym zapytał czy wierze, i gdyby nie fakt że się wygadał, pewnie nawet nie zrobiło by to na nim wrażenia, kłamał bez wyrzutów sumienia bezczelnie zarzucając że to ja nie wierze, że to ja nie ufam, okłamał pewnie nie pierwszy raz. /oms
|
|
 |
kolejny raz uderzył ją, tylko na tyle było do stać. /oms
|
|
 |
straciłeś kobietę za którą nie jeden facet ogląda się gdy przechodzi obok, żałuj. /oms
|
|
 |
dziś już jest wystarczająco silna, gdy minęła cię na chodniku a ty zawołałeś za nią udała że nie słyszy. - tak, nie kocha cię już. /oms
|
|
 |
miał swoje zdanie zawsze, mimo wszystko było jego i kurwa kropka. takiego go pamiętam./oms
|
|
 |
Najfajniej jest właśnie wtedy gdy mnie olewasz i wolisz tą szmatę . Nie ma co . Plastiki górą.
|
|
 |
kiedyś była dla niego 'słońcem', teraz jest 'dziwką', normalne.
|
|
 |
mówisz, że jestem dojrzała i ułożona, że nigdy nie
spotkałeś dziewczyny w moim wieku,
która tak dobrze wiedziałaby czego chce, szanowała się i
była sobą. to fakt, jestem zupełnie inna niż
większość szesnastolatek, ale czasem mam chwilę, kiedy
tańczę z mopem, śpiewam do widelca, i
odprawiam ostatnie pożegnanie ogórkowi ze słoika, zanim
go zjem. nie komentuj tego, nie zabraniaj,
to chwile kiedy w pełni czuję się jak szalona
nastolatka.
|
|
 |
wiesz od czego się zaczęło ? od Twojego pieprzonego spojrzenia. po co na mnie się gapiłeś..., a później poczułam to okropne uczucie, i co że niby jest ono piękne tak? gówno! tak naprawdę jest ono nic nie znaczącym cierpieniem, które zabiera ochotę do życia! i tylko tyle Ci powiem, że nadal Cię kocham i już nigdy nie przestanę...bo nie potrafię
|
|
 |
Zasrana miłość , pieprzone sny , kurewskie zaufanie .
|
|
|
|