 |
Uciekam z domu jak najdalej, bo mam dość swojej rozpaczy, tęsknoty i myśli.
|
|
 |
I komu mam zajmować teraz miejsce? No komu? Brakuje mi Ciebie na każdym kroku ;(/ASs
|
|
 |
Kolejny dzień kiedy Ciebie nie ma, kolejny pusty wieczór wyszukuje wśród tłumu Twojego głosu, wzroku, śmiechu. Kolejny raz moje myśli zaprzątaja "nasze" wspólne wspomnienia. Nawet sobie nie wyobrażasz jak jest mi ciężko, jak bardzo nie umiem się odnaleźć wśród tych ludzi. Teraz dochodzę do wniosku, że jednak za bardzo się do Ciebie przywiązałam chociaż nie, ja sięo Ciebie uzależniłam. Obiecujesz, że będziemy się widywać. Ale czy to kurwa nie są tylko puste słowa, obietnice nie mające dla Ciebie żadnego znaczenia? Każdy oddech cholernie boli, każda łza wylewana nocą "parzy". Zakładam maskę, bo na chuj mam wszystkim pokazać, jak bardzo tęsknię.? Oddałabym wszystko, żebyś tu terew był. Wiesz? Cholernie mi Ciebie brakuje. Nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo.../ASs
|
|
 |
"Już cztery razy przestałem Cię kochać i zacząłem na nowo."
|
|
 |
"seriale i filmy oglądamy m.in. dlatego, że są w nich sceny których brakuje nam w życiu."
|
|
 |
Może to głupie, ale wiem, że do nikogo już się tak nie przywiąze. Mogę mieć chłopaka, ale w żadnym stopniu z nikim nie będę umiała już tak rozmawiać, tak żartować jak z Nim. Nikt nie będzie już tak ważny dla mnie. Wiem, między nami nic kompletnie nie było. Ale mimo to, przy Tobie czułam się lepiej niż przy jakimkolwiek facecie. Ufam Ci w w 100% i mimo zgrzytów nie zawiódłes mnie. Wszyscy mówią, że mnie zim zostawiłeś, że nie odszedłeś. Ty piszesz że będziemy się widywać i mieć kontakt. Powiedz jak? Przecież Ty z czasem o mnie zapomnisz jak każdy, kto był w moim życiu.../ASs
|
|
 |
Nie pamiętam już kiedy tak dużo czasu spędziłam w pokoju. Chyba wraca rutyna, pokój, słuchawki, koc, łzy. No bo jak to inaczej nazwać? Wróciłam do punktu wyjścia na własną odpowiedzialność. Jedynie wychodzę na posiłki, papierosa, zajęcia. W słuchawkach `samotni w tłumie`, na policzkach ciepłe, słone krople. No żesz kurwa mać.../ASs
|
|
 |
|
Lubię udawać, że jest fajnie, że jest po mojemu, że mam kontrolę nad swoim życiem. Lubię pokazywać to fałszywe szczęście i widzieć zazdrość na jeszcze bardziej fałszywych mordach. Krzyczę głośno o miłości, bo tak naprawdę nie wiem już gdzie jest. Nie pokazuje bólu, po co? Przestałam chcieć współczucia, pocieszeń, klepania po ramieniu. Dopiero w domu widzę, że znowu coś jest nie tak. Boję się prawdy, boję się tej świadomości, że wszystko idzie w złym kierunku,a ja tego nie potrafię zatrzymać.Co jeśli zawsze będzie już tak? Tak nijak? Ani dobrze, ani źle. Po cichu się wypalę i nikt nie zobaczy wielkiego płomienia./esperer
|
|
 |
"karzesz trwać w niepewności więc trwam"/ASs
|
|
 |
No i kurwa książka, herbata i kołdra ;c nie wiedziałam, że aż tak można za kimś tęsknić./ASs
|
|
 |
I napisałabym do Ciebie, ale nie chcę żebyś pomyślał, że się narzucam.../ASs
|
|
|
|