 |
pocieszę trzecią gimnazjum - za 10 dni testy, Mordki :* tak, też tego nie lubię. : (
|
|
 |
Pamiętam, jak kładłam się spać z miłym 'dobranoc' od Ciebie i słodkim 'dzień dobry kochanie' również od Ciebie. Pamiętam to tak, jakby było wczoraj. I tęsknię za tym, wiesz? Za takimi małymi sprawami, gestami, akcjami. Za tymi małymi, uwielbianymi słowami. Nie za Tobą. Chujów na tym świecie dużo, w każdej chwili mogę spotkać kolejnego.
|
|
 |
- nie kocham cię już - ale dziś prima aprillis! - no i co z tego? - to był wtedy żart, nie? - nie! - nie kochasz mnie? - nie! - to ja ciebie też nie. wypchaj się sianem. / kumpel < 3
|
|
 |
no to pozdrawiam pogodę. 39 stopni gorączki, zajebisty ból głowy i cały weekend przeleżany w łóżku. zero wyjść na bloki, zero zabawy, zero towarzystwa. i jak jutro słońce będzie świecić, to kulka w łeb.
|
|
 |
- kurwa, jak mogłem obliczyć, że 36 minus 9 to 27?! cholerna matematyka! - ale debilu .. - wiem, że jestem debilem. - ale kurwa. przecież to dobry wynik! - tak? o kurwa! jestem mądry! / kumpel < 3
|
|
 |
DZIEŃ6 - siódma rano, dni robocze. Wyglądam przez okno i za każdym razem widzę tego samego chłopaka, który jest idealnie podobny do Ciebie. Ten sam sposób poruszania się, ten sam styl, ten sam kolor włosów. Przez parę dni śmiałam twierdzić, że to Ty, lecz nie dawałabym stu procent. I jedna rzecz utwierdziła mnie w przekonaniu, że to jednak nie Ty. Mianowicie na widok tamtego chłopaka w moim brzuchu nie pojawia się stado motylków, a serce nie zaczyna bić mocniej. Niby normalny chłopak, jak cała reszta, ale nie. On jest inny, niż wszyscy. Lepszy. Bo podobny. Do Ciebie podobny.
|
|
 |
Z przykrością stwierdzam, że już mnie nie jarasz. Wybacz, że tym razem nie pozwolę Ci wrócić, Misiek.
|
|
 |
To nic, że idąc do szkoły, wzięłam taką kurtkę, w której nie było kaptura, a kiedy ledwo co wyszłam z domu, zaczęło padać. To nic, że weszłam do szkoły cała mokra i trzęsąca się z zimna. To nic, że stałam pięć godzin w tym wietrze, z czego przez dwie padało. To nic, że już czuję, że jestem chora. To nic, że w domu były imieniny mamy i alko - tam było lepiej. Zapach metanolu, ukochane barwy, nowa flaga drużyny, jakaś muzyczka i wspaniałe towarzystwo wynagrodziło mi to wszystko. Na prawdę, moją jedyną miłością jest żużel. Na zawsze już tak pozostanie.
|
|
 |
wiesz kim jest przyjaciel ? kimś kto potrafi wytrzymać z Tobą 24 godziny , a mimo to jest mu mało . ktoś kto wie o Tobie wszystko , a mimo to siedzi obok i Cię kocha . ktoś kto jak zobaczy Cię z płaczem pierwsze słowa jakie powie to: "którego mam zjechać ?" ktoś kto o 3 rano odbierze telefon i będzie słuchać jak przeklinasz cały świat i Ci przytakiwać . to ktoś , dzięki komu się żyje...
|
|
 |
odkąd pojawił się w moim życiu, w oczach wszystkich otaczających mnie ludzi potrafiłam odnaleźć jego cudowny, hipnotyzujący wzrok. trwale opętał mnie swoją miłością.
|
|
 |
są uczucia nie do opisania. nie do opowiedzenia. uczucia, których nikt z nas nie zdoła opisać słowami. możemy mówić o miłości. pisać o jej skutkach ubocznych i odczuciach podczas jej przeżywania. możemy opowiadać o tym jak zachowuje się nasze ciało. jak wariuje podświadomość. jednak, żeby się przekonać, że każde z tych słów jest prawdą, żeby zwyczajnie to wszystko zrozumieć, trzeba przeżyć miłość na własnej skórze.
|
|
|
|