 |
"Kiedy na mnie patrzysz, widzę w twoich oczach
O czym myślisz, wiesz pewnie, że myślę, że nie mogę zostać
Nie wiem czy to dobrze, ale teraz nie jest dobrze
A mamy jedno życie, proszę zrozum
Nie chcę wybierać"
|
|
 |
"Ziomek, do czego zmierzam?
Jeżeli to jest prawdziwe to i tak przetrwa
A na teraz masz cliché - kieruj się sercem
Życie bywa śliskie jak płetwa
" VNM Kent stej
|
|
 |
Końca na horyzoncie nie widać
|
|
 |
boje się tego, ale jest coś czego boję się bardziej
|
|
 |
chcę wiedzieć co u Ciebie, ale nie mogę wiedzieć. próbuję sobie poradzić, ale po co? w imię czego? wygrałeś, poddałam się. za każdym razem powtarzałeś, żeby się nie poddawać, żeby walczyć. a kiedy ja chcę walczyć, Ty odmawiasz. po co mam walczyć z tym problemem, skoro nie mam dla kogo się podnieść? każdego dnia spisywałam historię naszego życia i co mi po tym? mam to spalić? mam po prostu przekreślić najlepsze 2 lata w moim życiu? jak nauczyłam się żyć i kochać? zawsze uczono mnie, że o miłość trzeba walczyć. bo nawet jeśli jest chwila zwątpienia, to wszystko da się uratować... a ja po prostu zwyczajnie się poddałam. przegrałam. nie mam sił by walczyć. wiem, że nigdy tego nie przeczytasz, bo nie wiedziałeś, że piszę sobie takiego bloga. ale ja też potrzebowałam mieć coś tylko dla siebie, coś o czym wiem tylko ja i nikt więcej. / 2
|
|
 |
każdego dnia próbuje zrozumieć co się z nami stało. gdzie mój mężczyzna, którego pożądałam każdego dnia. gdzie ten uśmiech, który pojawiał się gdy Cię widziałam? gdzie ten czas kiedy kłóciliśmy się o to co będziemy oglądać? gdzie "bez Ciebie nic, z Tobą wszystko"? do cholery, gdzie to wszystko co razem zbudowaliśmy?! każdego dnia z trudem szliśmy przez życie, by zbudować coś co nikt nie był w stanie pokonać. i to nie był zwykły związek... każdy się kłóci o to, kto kogo bardziej kocha, a my? nigdy nie kłóciliśmy się o to, bo wiedzieliśmy, że każdy kocha najmocniej jak może, z całego serca. i nie musiałam Ci tego mówić, wiedziałeś o tym. to był niesamowity związek, pełen przygód. wciąż nie potrafię tego zrozumieć, mijają 2 tygodnie od rozstania, a ja? ja czuję, że każdego dnia coraz bardziej upadam. nie potrafię rozmawiać z ludźmi, nie potrafię powiedzieć co mi jest, dlaczego to wszystko. z jednej strony czuję ulgę, że się nie kłócimy, ale z drugiej brakuje mi tego wszystkiego./ 1
|
|
 |
do samego końca zapisany pamiętnik, pisany tylko łzami i tym co czuję. kartki mokre i zakrwawione. dookoła otacza mnie świat, którego tak naprawdę nie widzę. wszystko stało się czarne. zostałam ja sama wraz ze wspomnieniami o nim. z tęsknotą, tak cholerną tęsknotą. czym sobie zasłużyłam na takie traktowanie? czym zasłużyłam sobie na takie cierpienie? w imię czego to wszystko?
|
|
 |
Zadzwoń do mnie rano, ale proszę zrozum najpierw
Że moje życie to chaos i pasmo zmartwień
|
|
 |
Znam dobrze smak betonu, więc nie boję się, że spadnę
Nigdy nie było łatwiej, wszystko się dzieje nagle
|
|
 |
Nie daj się uziemić niczemu, nikomu
|
|
 |
Czy najważniejsze są pieniądze? Nie sądzę...
Są ważne, ale z przymrużeniem oka na nie patrzę
|
|
 |
"Zmiany? Niekoniecznie na lepsze
|
|
|
|