 |
|
i szczerze? w dupie mam to wszystko. tą całą 'wielką miłość". i tak wiadomo, że większość z naszych wielkich planów się nie spełni, że przy znajomych to wszystko jest na pokaz, a gdy jesteśmy sami wcale nie jest tak kolorowo. miłość w naszych czasach nie istnieje, to fakt..
|
|
 |
|
bo tak w życiu jest, że ludzie przychodzą i odchodzą, mydląc nam oczy, że ważni jesteśmy, że nasze zdanie ma znaczenia, że to , że tamto, że sramto. a potem pyk i ich nie ma.
|
|
 |
|
a gdy wszystkich mylił mój sztuczny uśmiech , potrafiłeś spojrzeć mi w oczy i powiedzieć ' weź , nie ściemniaj '
|
|
 |
|
Nie nawidziła kłamstwa, prostactwa, cwaniaków i jego Imienia kojarzącego jej się jedynie z bólem w sercu i ranami na rękach
|
|
 |
|
skoro lubisz wpierdalać się butami do czyjegoś życia, to gratuluję. A skoro on na to poleciał to kurwa jesteście siebie warci.
|
|
 |
|
i dobrze Ci radze, trzymaj tą swoją sukę na krótszej smyczy, bo jak jej wypierdole w ten wypacykowany ryj, to już nigdzie więcej się z nią nie pokażesz!
|
|
 |
|
stosunki w domu, w mieście, cały świat mnie uczy jak być podłą i zimną suką, a zarazem wrażliwą i opiekuńczą dziewczyną.
|
|
 |
|
upiję się do nieprzytomności i zadzwonię do Ciebie. wyznam Ci miłość przez telefon, a Ty weźmiesz to całkiem serio. na drugi dzień zapytasz 'co u Ciebie kochanie', a ja z uśmiechem na twarzy powiem Ci, że robiłam sobie jaja.
|
|
 |
|
wczoraj byłam ubrana w dres, na nogach miałam najki, na głowie czapkę, szłam by się z Tobą spotkać. a Ty przy wszystkich powiedziałeś `sorry, ale nie mogę dłużej z Tobą być jesteś za mało kobieca`. dzisiaj jestem ubrana w spódniczkę, na nogach mam szpilki, włosy rozpuszczone, makijaż idę przez miasto .. wszyscy za mną patrzą, a Ty, wczoraj mnie zostawiłeś dziś mówisz wszystkim, że ta ślicznotka jest Twoja. ale nie, teraz ta ślicznotka za mało kobieca już nie jest Twoja.
|
|
 |
|
kobiety po rozstaniu powinny wieszać sobie nad głową transparent, oświadczający, że cierpią. coś w stylu; 'bez kija nie podchodź'. inne osobniki uniknęłyby dzięki temu ran po wbitych paznokciach, czy rękawów ubrudzonych rozmazanym tuszem
|
|
 |
|
I to nieustanne czekanie, napisze , nie napisze . wchodzisz w jego okienko i myślisz ' nie to on powinien '
|
|
 |
|
znalazłam starą kartę. włożyłam ją do telefonu i włączyłam telefon. pierwsze co, to dałam na skrzynkę odbiorczą a w niej? tysięce sms-ów od Ciebie typu ' kocham cię, tęsknię, jesteś moim skarbem itp. ' zaczęły lecieć mi łzy, serce zabiło mocniej. straciłam cię, już nie będzie tych słodkich sms-ów na pożegnanie i powitanie, kto wyśle wiecej serduszek czy kto kogo bardziej kocha. skończyło sie to. teraz bardzo bym chciała wysłać takiego sms'a o treści ' kochanie lub skarbie ' ale nie mam do kogo. nie jesteś już mój. wyciągnęłam kartę i wsadziłam ją do pudełka gdzie były nasze zdjecia. tak na pamiątkę.
|
|
|
|