 |
uwιelbιαm jego zα duże bluzч , uwιelbιαm kιedч nα moιm cιele mιeszα sιę zαpαch jego perfum , które tαk mι sιę podobαją z zαpαchem fαjek które cιągle pαlι . uwιelbιαm kιedч dostαrczα mι αdrenαlιnч gdч sιedzιmч w pαrku ι "uczч" mnιe jeźdzιć nα desce , uwιelbιαm kιedч pαtrzч mι w oczч mocno trzчmαjąc moje dłonιe αbчm sιę nιe przewrócιłα , uwιelbιαm kιedч bιerze fαjkę do ust pαtrząc nα mnie z uśmιechem α jα z wredną mιną szeptαm "αle odpαl sobιe fαjkę , skαrbιe".
|
|
 |
Szanuj to, co budujesz z wielkim trudem.
|
|
 |
i będzie jak dawniej , przestańmy się spieszyć . zacznijmy od nowa , od tych małych rzeczy . *sylwia grzeszczak - małe rzeczy
|
|
 |
cieszmy się z małych rzeczy , bo wzór na szczęście w nich zapisany jest ♥ *sylwia grzeszczak - małe rzeczy
|
|
 |
chcę pozbierać znowu myśli , słyszeć bicie naszych serc . widzieć , ile szczęścia w sobie kryje każda mała rzecz . *sylwia grzeszczak - małe rzeczy
|
|
 |
pokaż mi jednym palcem w którą strone mam iść . bo jeśli mam życ bez Ciebie , to ja już nie chce żyć . ; ((( *amfa & tałi - nie łatwo
|
|
 |
odpale jedną fajke , wpuszcze gówno w swoje płuca , bo w tych czasach bez fajek z domu się ruszam. *amfa & tałi - nie łatwo
|
|
 |
myśle o Tobie często , tak często że trace oddech . może cofne złe momenty , i zostawie tylko dobre *amfa & tałi - nie łatwo
|
|
 |
poczuj dotyk słów , bo w nich zawarta prawda , chodź pokażę Ci ten świat w zupełnie innych barwach . *amfa & tałi - nie łatwo
|
|
 |
` Wiesz , zdałam sobie sprawę że jesteś takim malutkim Duuuuuupciorem . ! : D
|
|
 |
nie potrzebuję cię.jesteś tylko moim kolejnym kaprysem.
|
|
 |
obudziłam się pełna energii, poranne słońce aż zapraszało na spacer. zwlekłam się z łóżka, jednocześnie wiążąc włosy i ubierając kapcie. przeglądnęłam się w łazienkowym lustrze, ubrałam spodenki i ziewając zeszłam na dół. wpadłam wprost na mamę. - Wszystkiego najlepszego, Kochanie ! - powiedziała i mnie uścisnęła. nie kapowałam o co chodzi. a, tak, faktycznie... przecież dziś moje urodziny. chyba jeszcze się dobrze nie obudziłam. - Dziękuję. - odpowiedziałam całując ją w policzek. - Ktoś coś dla Ciebie zostawił. W kuchni. - dodała po czym wyszła do ogrodu tylnymi drzwiami. weszłam do kuchni, rozglądając się. na stole stał wielki flakon, a w nim bukiet róż. czerwonych, ogromnych róż. pachniały zniewalająco. było ich na pewno ponad dwadzieścia. odnalazłam liścik. " Sto lat i spełnienia marzeń, Skarbie. będę po Ciebie o dwudziestej, odświętujemy. Kocham Cię." zrobiła mi się ciepło w sercu. i jak tu Go nie kochać ? / nieswiadomosc
|
|
|
|