 |
Blondynki, chociaż z ciemnymi włosami.
|
|
 |
Nie szukam ideału, znalazłam kogoś, dzięki komu ideały przestały się liczyć. ♥
|
|
 |
Chciałam umieć oddalać się i zbliżać, tak wedle potrzeby. Zwiększać dystans gdy tylko On zabiera za dużo powietrza, wracać, gdy staje się powietrzem do życia niezbędnym.
|
|
 |
To zawsze był mój problem, moja trauma, mój ból - rodzice. Fakt, że cokolwiek bym nie zrobiła to i tak nigdy nie będę wystarczająco dobra, to, że ojciec po pijaku podnosi na mnie rękę, nieopisany ból, kiedy nazywa mnie szmatą, chociaż w jego żyłach nie ma kropli alkoholu, chociaż nic nie zrobiłam, to, że dom był dla mnie zawsze tylko budynkiem w którym znajduje się pokój, który mogę zamknąć na klucz, to, że nigdy nie czułam w domu tej miłości, o której przyjaciele czasem opowiadali po pijaku, ten ból, że w domu od zawsze byłam ta złą, najgorszą, odrzucaną, to, że jestem niechciana, wiesz zmieniło mnie to, każdego by zmieniło, to właśnie przez to, tak bardzo nie potrafię ufać, nie potrafię wierzyć, że ktoś jest w stanie mnie kochać, przez nich nie potrafię czuć.
|
|
 |
Nie życzymy sobie łatwych rzeczy. Życzymy sobie coś wielkiego. Rzeczy, które są ambitne, poza zasięgiem. Życzymy sobie, ponieważ potrzebujemy pomocy. Ponieważ jesteśmy przestraszeni. I wiemy, że prosimy o zbyt wiele. Pomimo tego wciąż sobie życzymy... ponieważ czasami... życzenia się spełniają.
|
|
 |
spełnianie marzeń może uniemożliwić nam jedynie strach przed klęską
|
|
 |
'nie wiem ,moze dla mnie to jedyna droga bo uczucia w moim ciele zamarzają tak jak woda, chciałbym je rozpuścic i z tobą uciec gdzieś, więc potrzebuje obok 36 i 6
|
|
 |
wiatr jest zimny a świat śmierdzi wódką, świat jest dziwny, więc czas pieprzyć jutro..
|
|
 |
'czuję się źle, wiem, że od was dziś nie chciałem nic, jestem gdzieś lecz nie szukaj mnie bo nie chcę dalej żyć, tu jest gdzieś kres nie chcę być tu, coraz większe nic, więcej syfu, wiesz, już nie rozumiem nic, już nic nie kumam, już nie umiem żyć, nie umiem być, już nie umiem czuwać, już nie umiem nic
|
|
 |
tęsknie, a czas biegnie w zwolnionym tempie, we mnie, myśl, że przyspieszył bym go chętnie
|
|
 |
'myślałam, żeby zgubić gdzieś świat w sobotę, i cały czas to robię, cały czas w tyle głupich miejsc wracam, nie mam już nic z tej brawury, mam tylko kaca
|
|
 |
siedzę samotnie na zimnym betonie, a serce powolnie zamienia się w stal
|
|
|
|