 |
|
żyjemy w pętlach, od świtu do świtu
trwając w legendach, wśród zachwytu mitu
|
|
 |
|
szukamy pośród pojęć definicji spełnienia
idąc do wyzwolenia przez kalejdoskop przemian
wszystko co doceniasz jest teraz najważniejsze
masz wszystko co potrzebne by zmieniać świat na lepsze..
|
|
 |
|
wierzymy w wolność, tu nie szukając jej w tłumie
kradniemy z życia ile zdołamy unieść
|
|
 |
|
targani emocjami jak liść jesiennym wiatrem
opadamy bezwładnie w parku naszych pragnień
szukamy prawdy na dnie, na szczytach widząc kłamstwo
|
|
 |
|
Jesteśmy wciąż zbyt mali by zrozumieć naszą wielkość.
|
|
 |
|
Masz oczy by patrzeć, by działać - masz ręce,
Masz nogi by prędzej biec za swym szczęściem,
Masz gardło by krzyczeć o tym co czuje serce,
I skoro masz to wszystko to czego chcesz więcej?
|
|
 |
|
Nie ma we mnie strachu jestem spokojny
bo nie mogę nic stracić i niczego udowodnić
spadam w dół, lecę i czuje że jestem wolny
To nic nie kosztuje zabierz mnie wszystko jedno gdzie.
|
|
 |
|
Nadwrażliwość to mój wróg, znak zapytania
Dorosłość jak początek umierania.
|
|
 |
|
Nie, nie okłamuj mnie
Że tak musiało być
Nie, nie uwierzę że
To nie znaczyło nic...
|
|
 |
|
Zdaje sobie sprawe z tego że to co było między nami
Było złożone bardziej niz origami
|
|
 |
|
nie opuszczam ludzi, jestem przy nich cały czas
nawet, gdy mi prosto w twarz mówią najtrudniejszą z prawd
ale szanuję tych, co odpłacą mi tym samym
reszcie mówię nic prócz tego, że się znamy
|
|
 |
|
Nie wiem, czy wiesz o co mi chodzi gdy mówię,
że potrzebuję kilku godzin, bo chyba się gubię
|
|
|
|