 |
|
są takie banalne czasowniki, które tak cholernie dużo znaczą
|
|
 |
|
przyznam szczerze, że łatwiej było pisać o tej nieszczęśliwej miłości.
|
|
 |
|
powoli przyzwyczajam się
do swej nieobecności.
powoli przyzwyczajam się
do twej bezradności i tak
czasem sobie myślę, że
lepiej byłoby, gdyby nie było cię
,a może nie,
a może właśnie mylę się
i tak sobie myślę, że
wszystko czego pragniesz, czego chcesz
spala się,
zanim wyciągniesz po to ręce,
spala się
to tylko jedno, tylko proszę cię...
|
|
 |
|
jak na deszczu łza
cały ten świat nie znaczy nic a nic...
|
|
 |
|
bez cierpienia nie ma szczęścia.
|
|
 |
|
Jestem tym kim (czym) jestem. Jeżeli nie potrafisz mnie zaakceptować, odejdź. Oboje będziemy szczęśliwi.
|
|
 |
|
Jestem sumą swoich nieszczęść.
|
|
 |
|
A kiedyś przyjdę do Ciebie, i opowiem ci jak byłeś dla mnie ważny, wtedy nic już nie będziesz mógł zrobić, bo dla mnie nie będzie już Ciebie.
|
|
 |
|
zamykam się i jestem gdzieś daleko. / mietowyusmiech
|
|
 |
|
Codziennie jesteś sprzedawany za czyjąś przyjemność.Codziennie jesteś zdradzany za opinię innych ludzi.Codziennie napotykasz mnóstwo nietaktów,niedelikatności,interesowności,manipulowania twoją osobą,nie mówiąc już o atakach brutalności,chamstwa,nieuczciwości.Naucz się mówić:nieważne.Bo inaczej zaleje cię fala cierpienia.Bo inaczej,gdy będziesz to wszystko zapamiętywał,analizował,udusisz się.To jest droga samozniszczenia.Ci,którzy lądują w zakładach psychiatrycznych albo popełniają samobójstwo,mają rację oskarżając otoczenie.
|
|
 |
|
Wiedziałam od samego początku,wiedziałam,że Cię stracę i że nigdy nie ujrzysz we mnie tego,co ja ujrzałam w Tobie.Chcę,żebyś wiedział,że pokochałam Cię od pierwszego dnia i nadal Cię kocham,teraz bardziej,niż kiedykolwiek,choćby miało Ci być z tym ciężko.
|
|
 |
|
Przestraszyłaś się wtedy wielu rzeczy,a przede wszystkim tego,że tak na prawdę nigdy go nie było,że po prostu na chwilę zamigotał,prysnął tak, jak się pojawił, że był tylko chwilowym zaburzeniem materii.
|
|
|
|