|
osiedlowi poeci – choć nie wielu ma maturę/pih
|
|
|
|
Naprawiałeś drzwi w swoim pokoju, które wypadły z zawiasów i nie chciały tam się zaczepić z powrotem. Przynosiłam Ci potrzebne rzeczy, aż w końcu stanęłam, pochylając się. Było ciepło, więc miałam na sobie krótki rękawek. Zakryłam sobie ręką biust. 'Podaj mi to.' Powiedziałeś, wskazując na jakiś klucz, posłusznie to zrobiłam, odsłaniając biust. 'Musisz?' Zapytałeś. 'Co? Aa!' Zaśmiałam się widząc, jak zmuszasz się, by patrzeć na drzwi. Wyprostowałam się. 'Kurcze, wiesz. Ciężko mi teraz to naprawiać.' Powiedziałeś, odstawiając wszystko na bok i rzucając się na mnie. Wylądowałam na podłodze, z Tobą na sobie. Zacząłeś mnie całować, zapominając o Bożym świecie. 'Ja też chcę!' Usłyszałam Twoją młodszą siostrę. Wskoczyła na Ciebie, wtulając się. Wybuchnęłam śmiechem. 'Młoda, idź. Teraz jest czas dla nas.' Powiedziałeś, wyrzucając ją z pokoju. Usiadłam po turecku na ziemi, nadal śmiejąc się. Podszedłeś do mnie, położyłeś na łóżku i znów odlecieliśmy, zatracając się w sobie.
|
|
|
|
Jeśli zadziałasz na mnie jak mój były - jestem Twoja. / pepsiak
|
|
|
|
Usiadłam na murku, patrząc jak gracie w nogę. Przyszła wkurwiona koleżanka, więc zapaliłam z nią, żeby nie było. Przerwałeś grę i podszedłeś do mnie. 'Słońce, mówiłem Ci coś o tym.' Powiedziałeś, biorąc ode mnie fajkę.' Próbowałam Ci ją odebrać, lecz unieruchomiłeś mi ręce swoją jedną dłonią, a w drugiej trzymałeś szluga. 'Oddaj!' Jęknęłam. Zaśmiałeś się, wziąłeś jednego bucha i wypuściłeś dym na mnie. 'Oddaj no!' Jęczałam cały czas. Nie zrobiłeś tego, spaliłeś całą. 'To teraz daj mi buziaka, żebym dobrze grał.' Prychnęłam. 'Nie będę całować popielniczki.' Powiedziałam, zakryłam Ci usta ręką i zaczęłam całować swoją dłoń. Zgrabnie złapałeś moje oby dwie ręce i zacząłeś mnie całować. Zaśmiałam się, przysysając się do Ciebie. 'Dobra, odklejcie się!' Usłyszeliśmy po chwili. 'Morda!' Warknąłeś, a ja pokazałam im środkowego, ciągle się całując.
|
|
|
Myślę, że mam to już za sobą
I nagapiłem się dość.
|
|
|
|
' Daj mu szczęście , szmato . ' / withoutfeelling
|
|
|
Ty jesteś mój narkotyk, lecz raczej ciężki
miękkie narkotyki, ciągle nowe, zawracają głowę / fisz
|
|
|
|
napisz mi wzór na reakcję spełnienia marzeń.
|
|
|
"chcę pokochać anioła, który ma na moim punkcie fioła."
|
|
|
|
znowu poczułam smak przegranej.
|
|
|
Tylko MIŁOŚĆ zdolna jest połączyć ludzkie istoty w taki sposób by były dla siebie nawzajem dopełnieniem i spełnieniem bo tylko miłość łączy je tym co jest w nich najgłębsze...
|
|
|
|