 |
'Nie wiem jak ci to powiedzieć, mam zawiązane usta
Nienastrojone serce, dlatego weź je ustaw
Dusza jest pusta, bez ciebie trudno ustać
Wina leży na mnie, tak samo jak moja bluzka
I nie odpuszczam, czuję, że jestem inny
Uczucia biorą górę, a człowiek jest bezsilny
Taką mam naturę, chyba czuje się winny
To mnie irytuje, spadam jak krople do rynny
Daj mi dłoń, pierwsza wyciągnij rękę
Dotknij skroń, zobacz jak pulsuje serce
Pierdol wszystko, bo co będzie to będzie
I daj mi nadzieję, zanim kurwa odejdziesz'//B.R.O
|
|
  |
` boję się, że przez przeszłość jaką z nim dzieliłam, nie dam sobie więcej szansy na pozorne szczęście. Boję się, że to szczęście nie byłoby pozorne, a ja z niego nie skorzystam przez strach kolejnego rozczarowania. / abstractiions.
|
|
  |
` szansę na najlepszą lekcję życia mamy tylko u tych osób, które same przeżyły je najgorzej jak tylko się dało. Opowiedzą nam bowiem o tym, czego robić pod żadnym pozorem nie wolno, a mało tego, pozwolą na poznanie nam swojej sytuacji w przypadku jakbyśmy ich nie chcieli słuchać. / abstractiions.
|
|
  |
` nie chcę Ci mówić o dwóch kawach rano czy samotnej dłoni podczas spaceru sama ze sobą, podczas wspomnień kiedy jeszcze do niedawna trzymałeś mnie za rękę, przechodząc ze mną wspaniałe kilometry. Nie chcę Ci nic wypominać, ani też wspominać. Chciałabym po prostu abyś wiedział, że cholernie tęsknie za całym Tobą. Całym z wyjątkiem tego wszystkiego co mnie raniło. Zaraz... To chyba jednak nie tęsknie. / abstractiions.
|
|
  |
` lubię ciszę. Lubię kiedy nie ma nikogo w domu, a ja sama mam możliwość zostania tylko ze swoimi myślami. Lubię takie chwile bo one bardzo dużo dają. Ty dobrze o tym wiedziałeś. Opowiadałam Ci o tym, ale nie chodziło mi o tą najgorszą z rodzajów ciszy, nie o ciszę w sercu. / abstractiions.
|
|
 |
Mam takie dni, że nie wiem co z sobą zrobić, nie wiem gdzie iść, jechać, czy skminić kasę. Mam dni, gdzie wszyscy wokół Mnie jeszcze bardziej dobijają. Jedynym pocieszeniem jest On, którego poważnie w Moim życiu nigdy nie było nawet na chwilę, głupią chwilę. I nigdy nie będzie....
|
|
  |
` nie łódź się, że jutro będzie lepsze, skoro pół życia spędziłaś na ogarnianiu swoich oczu "żeby nikt nie widział", chociaż wszyscy byli aż za bardzo świadomi tego jak cierpisz. / abstractiions.
|
|
 |
Echh, w takim stanie wszystko Mnie jebie. Idę spać, jutro ostatni dzień buda i trzeba żyć dalej, a na złość innym mieć banana na ryjku. ;D
|
|
 |
Najgorzej jest nie mieć nadziei. Wtedy nie masz tej motywacji do walki i odwagi, która jest niezbędna ZAWSZE.
|
|
 |
A teraz patrz i czuj jak bardzo Mnie to jebie!
|
|
 |
Wdychając w płuca dym, czuję wewnętrzną ulgę. Czuję, że żyję. Do dupy, ale żyję. Pamiętaj Mamo, to dla Ciebie. I dzięki Tobie.
|
|
|
|