 |
Zacisnę zęby i pięści, obrócę się na bok i jakoś zasnę. *huj w tą bezsilność i brak wiadomości w głowie na jutrzejsze sprawdziany. elo
|
|
 |
Bdyxkodecburshkiyegjkog&fgkvfdfehkootwqfbiopkd! !!!!!!!!!! ....... właśnie tak mam teraz w głowie....
|
|
 |
Dość tego. Nie mogę sobie nic wmawiać. Mówię o Nim non stop, ciągle coś, żebym tylko kochała. Przecież się i tak nie zakocham. Przecież wiem jakie to uczucie i zapewniam, że Jego nim nie darzę. Ciąglevsię oszukuję. Może gdyby się postarał, to potrafiłabym się w końcu zakochać, ale on ma to w dupie! Z resztą ku*wa ja też!!!!!
|
|
 |
I pomyśleć, że pierdo*ona szkoła zamiast uczyć i dawać jakieś bezbieczeństwo, daje problemy, rywalizację, wykończenie psychiczne, a do tego ma nawet wpływ na relacje rodzinne.
|
|
 |
Już niedługo wolne. Wyjdę, naje*ię się i będzie w końcu dobrze, bo jak narazie żyję w ciągłym stresie przez tą pierdo*oną szkołę.
|
|
 |
A w głowie nie mam już milionów myśli, co lub kogo wybrać, w którą stronę mam iść, jaki jest Mój cel. Nie mam! Mam wielką pustkę w sercu i w głowie, czuję się jednocześnie dobrze i źle. Chcę wyjść na środek ulicy i zacząć się wydzierać, najgłośniej jak potrafię! Chcę się wyżyć, chcę w końcu dążyć do czegoś, bo wciąż nie wiem czym jest Mój cel!!!!!
|
|
 |
Nie ma już tamtej Mnie, kotek. Nienawidziłeś, gdy przeklinałam, a co dopiero teraz? Zaciągam się jak stara palaczka, klnę jak szefc, pierdo*ę życie. Ty byś do tego nie dopuścił, prędzej byś Mnie zabił. Ale powiedz Mi, jaki ma sens to wszystko. Rodzina? Kochają Mnie, ale nie obchodzi ich nic, prócz Moich ocen, które mam dobre. Dlaczego tak kur*a jest?;( Łzy w oczach, brak motywacji do wszystkiego. Jeszcze mam się uczyć pół nocy? Zaje*iście.. Koteńku, dlaczego przestaliśmy się kochać?;(
|
|
  |
` od kiedy mnie zostawił, codziennie walczę z samą sobą. Ze swoimi emocjami, uczuciami, nawykami, myślami, łzami. Bywają momenty,kiedy już na prawdę nie mam sił. Mam ochotę sięgnąć po to samo gówno, po jakie sięgałam jeszcze kilka miesięcy temu dzień w dzień. Wtedy siadam na łóżku, zaciskam ręce w pięść i tylko wtedy zaczynam myśleć racjonalnie. Zaczynam wtedy myśleć o sobie, o tym co dalej, co mi to da. Dochodzę zawszę do tych samych wniosków - nic, a jednak jestem cholernie silna. Nie szukam już wyjścia w ćpaniu, chlaniu czy chlastaniu sobie rąk żyletką. Nie mam ochoty pójść się zabić ani odciąć od ludzi. Już nie, przeszło mi. Teraz cieszę się, że potrafię żyć bez Ciebie, przy okazji pokazując Ci jaką dziewczynę straciłeś. / abstractiions.
|
|
  |
` rodzinny dom? wciąż mnie tam nie ma. Ostatnie słowa jakie pamiętam to do widzenia. / Chada.
|
|
  |
` wyglądam przez okno i widzę to samo co w naszych sercach. Zmrok zaplątany w chłód fałszu wspólnie połączony z tą niepewnością jesieni, a zarazem wiosny. Widzę jakby miłość, która nie może się ujawnić bo od razu zniszczyłaby ją nienawiść ciemności. / abstractiions.
|
|
|
|