 |
Kiedyś bylibyśmy razem, obok siebie. A dziś? Dziś też jesteśmy obok siebie, bo dzieli nas tylko kilka metrów, ale już nie jesteśmy razem.
|
|
 |
Porównać tamten rok z tym, to jak porównać ziemniaka z brzoskwinią. Coś całkiem innego.
|
|
 |
Teraz pewnie będę ciągle przechodziła stan 'zauroczenia się'. Pewnie dlatego, że chcę się zakochać i w każdym próbuję coś zauważyć.
|
|
 |
Wychodzę ciągle przed dom z myślą, że Cię zobaczę. I co? I Cię cholera nie widzę! A gdy spieszę się w pewne miejsce, wręcz lecę, to co? To nagle Mi wychodzisz zza rogu. I znów to spojrzenie.
|
|
  |
` ostatni oddech oddałabym Tobie, a Ty nie potrafisz poświęcić pięciu minut na wysłuchanie tego co czuję. / abstractiions.
|
|
  |
` chciałabym iść do takiej szkoły, w której nauczyliby mnie jak mieć całkowicie wyjebane. / abstractiions.
|
|
  |
` według badań człowiek najsilniej przeżywa śmierć bliskiej mu osoby. Wprowadziłabym w to stwierdzenie poprawkę. Osobiście najciężej jest mi patrzeć na żyjącą osobę, która odchodzi pomimo spędzenia ze mną kilku wspaniałych lat. To tak jakby umarł, ale w dodatku masz świadomość, że narodził się dla kogoś innego. / abstractiions.
|
|
  |
` i kiedy napisałeś do mnie, że bardzo tęsknisz i streściłeś w kilku smsach to co czujesz... przez chwilę pomyślałam o ostatniej szansie dla nas. Przez całą noc zastanawiałam się czy jest sens ratowania tego wszystkiego, czy to wszystko już dawno nie legło w gruzach. I kiedy nadeszła pora wstawania, stwierdziłam że jednak wolę poranki bez Ciebie. Może z pustką w sercu, ale też ulgą w psychice. / abstractiions.
|
|
  |
` ile jeszcze razy usuniesz smsy od niej bez ich odczytywania, odrzucisz jej spojrzenie, odepchniesz kiedy będzie chciała Cię przytulić, wybierzesz ćpanie i kumpli od czasu spędzonego z nią, powiesz jaka jest najgorsza, zabierzesz jej nadzieję na jakąkolwiek zmianę na lepsze, a później kiedy już wreszcie doczekasz się waszego rozstania, ile razy będziesz wmawiał każdemu znajomemu że robiłeś wszystko by to uratować? / abstractiions.
|
|
  |
Tęsknota nie jest stanem, który mija. Ludzie zwyczajnie się do niej przyzwyczajają i z czasem przestaje ona im przeszkadzać.
|
|
  |
" Bo wierzyłem raz w kogoś i ta wiara juz prysła. Ona przyszła, wyszła i będzie następna."
|
|
 |
Nie znam nawet Twojego imienia. Nie wiem kim jesteś, ile masz lat. Znam tylko trochę z widzenia Twoją rodzinę, bo mieszkasz obok Mnie. Za każdym razem, gdy Cię widzę czuję w sercu coś dziwnego. Jakbym spędziła z Tobą mnóstwo wspaniałych chwil, a dziś przechodzimy obok siebie i udajemy, że się nie znamy. To jest chore, ale dosłownie tak jest i nawet tęsknię za Tobą. A najgorsze jest to, kiedy się na Mnie spojrzysz. Czuję jakbyś miał do Mnie jakiś sentyment i żal. Nie wiem, może coś mam z głową.
|
|
|
|