|
Przyjechałeś tu na kilka miesięcy, nie wyszło Ci, więc postanowiłeś wrócić do swojego miasta. Mi do końca zrąbałeś życie, wkładając w to tak mało sił, a dla Ciebie była to tylko chwila w życiu, która nie miała znaczenia.
|
|
|
Odszedłeś. Jak mogłeś? Ja i tak czekać nie skończę.
|
|
|
'Mówią mi, że nic nie wiem, a ja pragnę tylko Ciebie....'
|
|
|
Napisz do mnie ten jeden, ostatni raz, zwykłe 'co tam', coś najzwyklejszego. To ja chcę się z Tobą pożegnać, nie chcę byś to Ty zostawił mnie bez słowa.
|
|
|
'Mimo Twych wad, mimo tego jak bardzo mnie ranisz nadal nie potrafię przestać o Tobie myśleć..'
|
|
|
Twoje oczy są moimi ulubionymi, wiesz....?
|
|
|
Kochanie, ku*wa. Nieważne kim jesteśmy. Chcę spróbować żyć razem z Tobą, chcę płakać razem z Tobą, przechodzić razem z Tobą przez to pieprzone życie, chcę też tworzyć piękne wspomnienia właśnie z Tobą. Chcę tęsknić za Tobą i być po rozłące znów w Twoich objęciach. Chcę Cię poznać w sposób, jaki nikt inny Cię nie zna. Chcę poznać smak Twoich ust, chcę zamykać oczy i czuć Twój oddech na mojej szyi. Chcę trzymać Twoją dłoń, położyć ją na swoim sercu i pokazać Ci jak idealnie przy Tobie bije. Chcę patrzyć Ci głęboko w oczy, czytać Ci z Nich. Chcę schować się w Twoich dużych ramionach, by czuć się zupełnie bezpiecznie. Chcę mieć Twój zapach na sobie, chcę bawić się Twoimi włosami, chcę widzieć Twój uśmiech, mając świadomość, że pojawia się on dzięki mnie. Chcę zaplątać swoje nogi w Twoje i leżeć u Twego boku nawet do końca tego pieprzonego życia. Cokolwiek się stanie, cokolwiek Nam w życiu nie wyjdzie, zawsze razem. Rozumiesz? Wystarczająco dużo Ci wyznałam, ale tego już nie dam rady....B.G
|
|
|
Pieprzony dupku, mam tak wielką ochotę się w Ciebie wtulić. Niczego więcej nie chcę, rozumiesz? Nie chcę nic, nie mam siły na życie, nie mam siły na nic, mam dość wszystkiego. Rozumiesz, że tylko Ty możesz być moim lekarstwem? Nie rozumiesz, że mnie ranisz, nie rozumiesz, że chcę do Ciebie? Ku*wa mać..to za mało....
|
|
|
'Ty jesteś głównym celem moich marzeń,
Z sobą walczę kolejny z rzędu dzień skarbie,
Poznaj prawdę, przytul bo się nie ogarnę,
Chciałbym przytulić Cię, i tulić Cię i wtulić się.'
|
|
|
'Nie do końca jest fajnie, tak jakoś smutno,
Życie?! Postaram się zrozumieć jutro.
Dziś w głowie jedna myśl, Ty siedzisz w mojej głowie,
Powiedz. Myślisz czasem o mnie?'
|
|
|
Trzymaliście mnie za dłonie. Jeden za jedną, drugi za drugą. Lód, wielka prędkość i jazda. Jechaliśmy tak szybko, jak mogliśmy. W takich chwilach czuję, że żyję, w takich chwilach o niczym nie myślę. Czuję wolność. To mnie dużo nauczyło. Gdy będę się zabijała, wybiorę skok. Przy skoku towarzyszy wielka prędkość. Przy wielkiej prędkości jestem szczęśliwa, więc umrę z uśmiechem na twarzy, więc umrę bez chwili zwątpienia w to, że nie chcę żyć.
|
|
|
Albo zapewnisz, że już nigdy więcej się do mnie nie odezwiesz, nie napiszesz, zapomnisz, albo daj mi siebie....
|
|
|
|