 |
|
Tak jak on mógł odejść z Twojego życia nie przejmując się niczym. Tak ktoś zakocha się w Twoich nieszczęściach. I zamiast uciekać będzie walczył o to, by zostać w Twoim życiu. Bo będziesz dla niego warta wszystkiego.
|
|
 |
|
Zrozumiałam, że bez względu gdzie jesteś. Z kim jesteś i co robisz, zawsze będę Cię autentycznie i całym sercem kochać.
|
|
 |
|
Długo wierzyłam, że wszystko się ułoży. Chyba pierwszy raz w życiu, tak bardzo mi na czymś zależało. I nie chodziło już o to, że życie bez Ciebie nie miałoby żadnego sensu. Po prostu nie chciałam dłużej być egoistką. Myślałam, że po wielu ciężkich i burzliwych chwilach wszystko znów wróci na swoje miejsce. Niestety tak się nie stało. Nie wiem dlaczego akurat nam się to przydarzyło. Przecież zasługiwaliśmy na szczęście. Każdy na nie zasługuje. Więc dlaczego nie my? Wznieciliśmy zbyt duży ogień, którym igraliśmy. Teraz musimy płacić za nasze grzechy.
|
|
 |
|
Tak bardzo się cieszę, że zrobiłaś sobie dom pod moim sercem okruszku. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
Chociaż nie śpią pod jednym dachem budzą się razem. Ona w jego umyśle, on w jej.
|
|
 |
|
Twoje serce zostanie uzdrowione. Twoje łzy wyschną. To wszystko się zmieni. Więc dziś wieczorem odpocznij wiedząc, że burza zakończy się.
|
|
 |
|
Zwykłe objęcie ramionami nie leczy złamanego serca, ale pozwala spokojnie zasnąć. Śpijmy zatem. /bekla
|
|
 |
|
Nie umierasz kiedy Twoje serce przestaje bić. Umierasz kiedy bicie Twojego serca nie ma już żadnego znaczenia.
|
|
 |
|
Śpię bez 'dobranoc'. Budzę się bez 'dzień dobry'. Mogę żyć bez 'jestem z Ciebie dumny'. Ponieważ na koniec dnia wszystko co mam to tylko siebie.
|
|
 |
|
tak ci miałem wiele do powiedzenia. wydawało mi się, że o życiu, ale okazuje się, że tylko o sobie. o sobie w tobie. albo raczej o tobie we mnie
|
|
 |
|
Prawdą to jest to, co my przeżyliśmy, a nie to, co nam ktoś po latach na ten temat powie.
|
|
 |
|
Rok zajęło mi odejście od Ciebie. Rok zajęło mi zrozumienie, że wyzwiska, awantury, szantaż, groźby, szarpanie itd to nie jest moja wina. 3 lata próbowałam Cię ratować, 3 jebane lata poświęciłam Tobie. 3 miesiące temu wyszłam z domu z dwiema walizkami i niż nie wróciłam. Uczę się żyć, uczę się oddychać, próbuję odzyskać sama siebie. Wyjechałam na drugi koniec świata, bo tak będzie lepiej. Gówno prawda, rany na ciele się zagoiły, te w psychice i sercu zostaną na zawsze. Oddychanie boli, wszystko boli. Rozpadam się. Albo wyjazdem uratowałam Ciebie i Nas, albo tylko siebie. Dalej Cię kocham, dalej tęsknię. Ale wiem, że podjęłam najlepsza decyzję. Może kiedyś zrozumiesz i mnie znajdziesz! Może...
|
|
|
|