 |
|
zauważyłam, że dużo osób mówi do niego po imieniu, co wcześniej było wręcz niedopuszczalne, chyba, że w jego i moich rodzinnych kręgach. zauważyłam, że jara zioło, chociaż jeszcze nie tak dawno nie zaciągał się papierosem. zauważyłam, że ma dziś urodziny i życzę mu jak najgorzej, tak jak on mi i jednej z bliskich mi osób. zauważyłam, że jest kompletnym dupkiem, chociaż go kochałam. zauważyłam, że ja go kur.wa nienawidzę.
|
|
 |
|
nie patrzył mi w oczy, ale na cycki i próbował wmówić, że mnie kochał.
|
|
 |
|
'' Nawet nie umiem tego kryć życzę Ci jak najgorzej! '' :)
|
|
 |
|
mam wielką ochotę napisać Ci w komentarzu na nk '' Stu lat cierpienia pierdolony egoisto! '', ale rozsądek nie pozwala.
|
|
 |
|
nie muszę mu nic udowadniać, nie potrzebuje żadnych 'dowodów miłości', bo doskonale wie, że go kocham.
|
|
 |
|
miałyśmy wiele razy przewalone, starsze dziewczyny biegały za nami, a my zwinnie uciekałyśmy. byłyśmy zbyt pewne, podrywałyśmy facetów. zawsze trzymałyśmy się zasady, jedna za wszystkie, wszystkie za jedną. sprawdzała się. prawdziwa przyjaźń, to było coś.
|
|
 |
|
przez dłuższy czas grałam główną rolę w przedstawieniu, które obserwowało całe miasto. byłam w nim pewną siebie dziewczynę, która poznaje nieśmiałego chłopaka, a potem zamieniają się rolami. wszyscy śledzili każdy nasz ruch. określali nas parą idealną, nie wiedząc tego, że on codziennie wbija w moje serce szpilki. nienawidziłam słów ' pasujecie do siebie ' , bo nie wierzyłam, że ktokolwiek może pasować do takiego egoisty. ale mimo wszystko kochałam go. kochałam całym sercem, duszą i umysłem.
|
|
|
|