|
Dla tych świeżo pomówionych i dla tych od lat zamkniętych
pozdrowienia do więzienia ja wysyłam po raz enty !
|
|
|
Tutaj zarobek pachnie kryminałem,Tutaj grupy biznes pachnie grubym wałem !
|
|
|
i zanim czas i brak tlenu mi przymkną powiekę, chcę żyć jak człowiek, bo jestem tylko człowiekiem/hajfajf
|
|
|
Życie to boisko, zawsze walą po nogach. Typy walą po nosach, panny walą po rogach./nigdymnieniezrozumiesz
|
|
|
' Kieliszki w górę nie piję za błędy gdybym to robiła, nie wypuszczałabym kieliszka z ręki.
|
|
|
Od kłamstwa, do wielu kłamstw - różne oblicza. Dla niektórych kłamstwo, to już nie wiem, sposób życia.
|
|
|
' niby wygląd się nie liczy, ja oceniam ich po twarzach,uszy nie słuchają, usta kłamią, mają ten strach w oczach,ledwo oddychają jak się nie nawciągają do nosa
|
|
|
Pamiętam jak zapytałem czy mnie kochasz jeszcze. Odpowiedziałaś: "Nie wiem". Przeszły mnie dreszcze pomyślałem, że nie ma mnie bez ciebie
|
|
|
ANOREKSJA
Nie tyję, bo… nie jem
BULIMIA
Jem i… nie tyję
|
|
|
Jednak nie chciałabym cofnąć czasu. Te dwa miesiące czegoś mnie nauczyły. Uświadomiły mnie, że nie funkconuje prawidłowo, kiedy jestem zakochana, że to mogłby trwać wyłącznie wtedy, jeśli strona druga byłaby zaangażowana w stopniu akurat takim samiuteńkim jak ja. A sądzę, ze już choćby tylko moja gotowość przewyższała jego uczucie. Była to taka chwila jasności, w której omal nie pękło mi serce. Nie sądze, że gdyby to zaczęło się inaczej nasza krótka historia miałaby inny przebieg. Może tylko finał byłby inny. Ale po moim wyjeździe do domu gdzieś tam bez niego zwęszyłam jakieś uzaleznienie, słuchanie kroków na schodach, zdrady, kłamstwa, cierpienie, płacz, upokorzenie, odwracanie wzroku, lęk przed zadaniem pytania.
|
|
|
Tak, to na pewno nie gniew, zachwyt widać na twarzach, ach i och… piękna… i jakże sztuczna zarazem – podpowiem im w myślach… Lecz to moje myśli… Nie usłuszą tego, będą pochwalać, będą uśmiechać się do mnie… A to przecież tylko maska porcelanowa, stary trik jak świat, miodowa mowa, myśli skruszone, liść mięty w szklance, kto odsłonił firankę, poprawić ją szybko, bo zaburza mój konspekt, moją harmonię, porządek, iść na spacer z psem, szybko, może się ruszę, papieros jeden za drugim, spokój, spokój ogarnia moją dusze, lecz nie słysze słów prawdy, nie widzę sensu, mam uszy zatkane przez maskę… Lalke udaję, laklkę… tą właśnie z kredenstu…
|
|
|
Życie potrafi być piękne nie tylko po procentach, choć nie ukrywam, że też lubię taki rodzaj piękna.
|
|
|
|