 |
Kryterium wiarygodności: kompetencje i troska o dobro
|
|
 |
Miłości trzeba się uczyć i na nią zapracować poprzez zwycięstwo nad własnym egoizmem.
|
|
 |
Pamiętasz te czasy kiedy twoim największym zmartwieniem było jak wytłumaczyć rodzicom swoje spóźnienie? Pamiętasz, gdy jedynym bólem jaki znałeś były odrapane kolana? Pamiętasz jeszcze, że Twoim jedynym marzeniem było dostanie rolek ze sklepu za rogiem ? Pamiętasz jak największe pożegnania brzmiały 'do zobaczenia jutro' ? Dziś jest trochę poważniej, my jesteśmy poważniejsi.
|
|
 |
Najgorszy rodzaj smutku to kiedy płaczesz pod prysznicem albo w łóżku w nocy, ponieważ nikomu nie pokazujesz, co naprawdę czujesz.
|
|
 |
Kiedy byłyśmy mały dziewczynkami, wierzyłyśmy w bajki, fantazjowałyśmy, jakie będzie nasze życie. Biała suknia, królewicz, który zabierze nas do zamku na szczycie góry. Wieczorem w łóżku zamykałyśmy oczy i wierzyłyśmy gorąco, że marzenie się spełni. Święty Mikołaj, Wróżka i Królewicz byli tak blisko, że wręcz czuło się ich smak. Ale człowiek dorasta. Któregoś dnia otwieracie oczy i bajka pryska. I nie zawsze jest łatwo i kolorowo, ale jakoś sobie radzimy. Sęk w tym, że trudno całkowicie uwolnić się od tej bajki, bo prawie każdy chowa w sobie ten promyk nadziei i wiary, że pewnego dnia otworzy oczy i marzenie się spełni. Że jednak nasze życie będzie bajką.
|
|
 |
- Kiedy odkryłaś, że się w nim zakochałaś?
- Kiedy robiąc herbatę dla siebie, zrobiłam dwie.
|
|
 |
Bądź. - Po co? - Bo życie mnie przeraża. Bo boję się samotności. Bo gdy jesteś wszystko inne zostaje gdzieś daleko. Bo czuję się spokojniejsza i bardziej pewna jutra. Bo Twój uśmiech sprawia, że moje myśli są spokojniejsze, bardziej rzeczywiste i poukładane.
|
|
 |
Nie wiem, dlaczego odkładamy rzeczy na później, ale gdybym miała zgadywać, to chyba powiedziałabym, że ma to wiele wspólnego ze strachem. Strachem przed porażką, strachem przed odrzuceniem, czasami po prostu ze strachem przed podejmowaniem decyzji, bo co jeśli się mylisz? Co jeśli popełniasz błąd, którego nie naprawisz ?
|
|
 |
Niewinni są zawsze pierwszymi ofiarami.
|
|
 |
Biegłam wielką autostradą życia, często malutką ścieżką rozpaczy...
Do czasu póki mnie nie zatrzymałeś, złapałeś mnie w swoje ramiona
i momentalnie czas stanął w miejscu. Tak, przytuliłeś mnie i teraz razem idziemy powoli wspólną drogą, ciesząc się z każdej wspólnie spędzonej chwili i patrząc na to jak biegną inni. Proszę nie puszczaj mnie już.
|
|
 |
Bo tak naprawdę jestem zwykłą dziewczyną w rurkach i t-shircie, a nie wylansowaną dziunią z kartką kredytowa tatusia
|
|
|
|