 |
Czy warto kochać? To ciągłe nadzieje, że będzie już dobrze. To zawsze są łzy, pokazujące jacy jesteśmy słabi, gdy kochamy. To ciągłe rozczarowania, bo nie możesz być dla niego całym światem. To ciągłe pretensje, że wolał kolegów, że jak zwykle nie miał czasu. To ciągłe przykrości, powodujące rujnowanie optymizmu. To ciągle coś smutnego, przeplatane namiętnością i pożądaniem z chwilami szczęści, które później wydaje nam się złudne. Warto? [forbidden]
|
|
 |
W tym roku zmienię wszystko. Mogę wiele wygrać, ale mogę też stracić. Najwyżej zmienię nazwisko, bym mogła znów się w Tobie zatracić. Nie odpuszczę, bo zbyt często tak robiłam. Spełnię to, co sobie wymyśliłam. [forbidden]
|
|
 |
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące.
|
|
 |
Patrzył na nią takim wzrokiem jakby zwariował z miłości.
|
|
 |
Perfekcyjnie grasz mi na uczuciach.
|
|
 |
"Wciąż marze, że jeszcze kiedyś staniesz obok, chwycisz mnie za rękę i razem zburzymy tą samotność."
|
|
 |
"Mieszam wódkę z kokainą."
|
|
 |
Chce zapomnieć i obudzić się, być kimś lepszym w końcu z każdym kolejnym dniem. Ej brak mi ciebie i choć tamto już nie wróci, chce zapomnieć i kurwa przestać się smucić. Czasem tracę wiarę chcąc zapomnieć o wszystkim, o tym kim byłem kiedyś, kim jestem bo czasem czuję się nikim. Nienawidzę siebie i ciebie nienawidzę również, no trudno jestem skurwielem... Nie jest mi łatwo choć wiem takie życie, a życie jest zwykłą szmatą. Wiesz nie mam już sił myśleć o tym, bo z każdym kolejnym dniem czuje się coraz bardziej obcy. Już nie poznaje tego świata co jest dobre, co złe, a za kim powinienem płakać. Tamten czas już nie wróci w sumie nie chce tam wracać, wolałbym się zgubić w tłumie i być cieniem tego świata. Chce zapomnieć bo nie daję rady już, ej no cóż takie jest życie i gdzie ten Bóg? Nie ma już szans by cokolwiek zmienić, dlatego wolę zapomnieć i w końcu życie docenić.
|
|
 |
Jesteś tak słodka, wiesz? To twoja najgorsza wada..
|
|
|
|