 |
Tylko, że przyzwoitość to idiotyczne słowo, jeśli chodzi o Ciebie i o mnie
|
|
 |
Śniły mi się twoje buty obok moich
|
|
 |
" Nie pozwól by ktoś kontrolę nad tobą miał, spełniaj marzenia i próbuj sięgnąć gwiazd " .
|
|
 |
co jeśli będziesz łapał za dłoń, nie tą samą "mała i chudziutką rączkę" i dotykał zimnymi stopami inne uda i łydki, całował nie te usta, patrzył nie w te oczy, chował dłonie nie w te uda, bo zimno, te same zimno i te same dłonie, ale inne nogi... przytulał przez sen nie te ciało i słuchał nie tego głosu, mówił, te wszystkie śmieszne słowa nie do tych uszu i nie do tych oczu. czy pomyślisz o moim ciele, dłoniach, nogach, ustach i oczach? czy robiąc jedną herbatę, zrobisz drugą nie dla mnie. gdzieś przecież będę, może nadal dwie ulice dalej, w tej samej kamienicy, w tym samym mieszkaniu i tym samym łóżku, ale już bez Ciebie.
co jeśli zastanawiać się będziesz, co u mnie.
słuchał z innymi uszami muzyki, której słuchałeś ze mną i palił papierosy sam, wdychając wszystkie przeżyte chwile.
i wiedział, że już nikt dla ciebie nie będzie taki jak ja, a dla mnie taki jak ty.
bo nie ma takiego mężczyzny i nie ma takiej kobiety.
|
|
 |
|
Gdzie jesteś kochanie?Dlaczego bez słów znowu zniknąłeś?Jest wszystko u Ciebie w porządku? Masz dobrą pracę i wciąż o mnie myślisz?Budzisz się w nocy i smucisz, bo nie ma obok mojego pół nagiego ciała?Brakuje Ci moich długich wiadomości na lepszy sen? Albo rozmów do późna w nocy? A może masz tyle zajęć na głowie, że przelotem raz na jakiś czas mnie wspominasz?Dlaczego wtedy nie zadzwonisz i nie porozmawiasz ze mną? Przecież byłam jedyną osobą, która zawsze Cię rozumiała. Miłości moja, jedyna, ja wciąż na Ciebie czekam, kocham Cię i odliczam dni bez Ciebie. Modlę się, byś wrócił i ucałował moje zmartwione policzki. W którym miejscu spoglądasz na niebo? Odpowiesz mi? Też świecą na nim przygaszone gwiazdy? Te dwie, Nasze wybrane? Opowiedz mi o swojej tęsknocie za mną.Pożera Cię, jak mnie?Moja dusza rozpada się co dzień.Żartuję. Gówno mnie to obchodzi.Moje łzy, łkania,błaganie i szloch za Tobą znika.Zabijam to ścierwo wyżerające moje serce.Pierdolę to. Podobnie jak Ty szczerość wobec mnie.
|
|
 |
Kopernik nie miał racji
Wszechświat
Obraca się wokół ciebie
|
|
 |
Zdałam sobie sprawę, że umieranie jest łatwe. Opuszczenie jest trudne.
|
|
 |
Związki to sznury. Miłość to pętla.
|
|
 |
Poginęły mi rady od mamy...
|
|
 |
Mam w sobie optymizm i upór. Nawet kiedy leżę i ryczę, jestem załamana i chcę się zabić, to i tak w końcu wstaję. Taki charakter.
|
|
 |
chcę być Jego żoną i mieć wytatuowane na nadgarstku Jego imię
|
|
 |
Czasami jest tak, że spotkasz kogoś przez przypadek i ledwie muśniesz go dłonią, a potem o tym jednym krótkim dotyku nie możesz zapomnieć i czujesz na opuszkach palców tęsknotę taką, jaką byś czuł całym ciałem, więc przypominasz sobie tę sekundę na dziesiątki sposobów, w myślach odtwarzasz ten krótki gest po wielokroć, zupełnie jakby to były zastygłe kadry w filmach animowanych, którym suma martwych punktów nadaje życie.
|
|
|
|