 |
|
są takie chwile kiedy wewnątrz Ciebie wszystko krzyczy, kiedy nie potrafisz opanować złości i nienawiści, oraz wszystkich innych emocji targających twoją psychiką. | endoftime.
|
|
 |
|
wieczorami zazwyczaj, co chwilę mam ochotę tylko na Ciebie. | endoftime.
|
|
 |
|
to dzięki tobie, rany po wszystkich moich upadkach tak po prostu goją się, a blizn nie rozdrapuje już każdego dnia, co bolało coraz bardziej. | endoftime.
|
|
 |
|
jeśli miałabym umrzeć to uwierz, że umrę tylko wtedy, gdy będę miała stuprocentową pewność, że Ty również oddasz swoje życie, tylko po to by być ze mną już na zawsze gdzieś, gdzie nikt nas nie znajdzie. | endoftime.
|
|
 |
|
i gdy bez kontroli wbrew własnej woli dołujesz, weź pij i zapomnij. czas leczy rany, więc czas Cię oswoić, pierdolić to, zapij, zabij, zapomnij. | moblowicz.
|
|
 |
|
nienawidze jeśli ktoś psuje mi kontakt z
osobami na których mi zależy .
|
|
 |
|
Chuj wiecie jeśli uważacie że miłości nie ma gdy dzielą kilometry.
|
|
 |
|
ulica mnie uczyła, matka dołożyła swoje
|
|
 |
|
po co mi ci, co uśmiechają się fałszywie?
|
|
 |
|
nadal nie mogę rozkminić co takiego jest w tej wódce, że tak bardzo za każdym razem przypomina Ci o moim istnieniu. | endoftime.
|
|
 |
|
ta noga skacze mi wyłącznie w muzycznych, kurwa względów.
|
|
 |
|
zrozumiałem, że nie warto zawalić swoje życie i obudzić się na dnie.
|
|
|
|