 |
|
śmieszą mnie ludzie którzy mówią że nigdy mi nie wybaczą. są bardziej chorzy ode mnie .
|
|
 |
|
niech skończy się ten pojebany, zwariowany tryb, niech ktoś zmieni bieg, przeprogramuje życie, wciśnie inny przycisk albo niech po prostu to wyłączy.
|
|
 |
|
Mam kilka piw, kilka myśli i wódkę. I nikt, kurwa nikt nie śmie zniszczyć mi nocy.
|
|
 |
|
nie chcę tracić czasu na tych co nie mają go dla mnie z dobrą miną do złej gry i udawać że jest fajnie
|
|
 |
|
słowo przepraszam w tym momencie jest bez znaczenia czy chcesz tego czy nie ja się nigdy nie zmieniam i nic nie szkodzi że nie rozumiesz pewnych kwesti nie podoba się to cześć-tak po prostu choć nie lubię palić mostów to często muszę i jak cierpie i się duszę to nic nie szkodzi czas goi rany nawet te duże i te po przejściach
|
|
 |
|
o mnie możesz zapomnieć
a jak przejdziesz koło mnie tak bardzo obojętnie wiesz to mi nie zaszkodzi mówię se życie jest piękne
|
|
 |
|
czasem nic nie wychodzi mówię sobie nie szkodzi
bo wiesz nie ma tego złego nie będę jak głupi chodzić się prosić choć pewnie tak mógłbym robić do dziś
|
|
 |
|
Nie ma tego złego, nie trać czasu na to! nie zamulaj się tym, czym zamulać się nie warto!
|
|
 |
|
Dzisiaj wiem, że w tyle głupich słów kiedyś wierzyłem,
"Nigdy więcej", "Na zawsze", jak debile.
Nie jestem mędrcem, to przekleństwo, nie przywilej.
I nie jestem wzorem, więc nie naśladuj mnie i tyle.
|
|
 |
|
Zamknij pysk! Mam alergie na pierdolenie głupot. / slonbogiem
|
|
 |
|
Co zostało w nas? Garść jałowej ziemi,
i czarne płatki zgliszczy, kołysane siłą wiatru.
|
|
 |
|
Nie powinnam myśleć co by było gdyby został, ale aż dech zapiera kiedy uświadamiam sobie jak wiele straciłam w momencie kiedy odszedł tak na dobre. On był i jest dla mnie zbyt ważny by móc jednym gestem wygonić go z myśli i zacząć nowe, odrębne życie. Taka miłość jak moja do niego nie zdarza się często, więc tym trudniej jest zapomnieć, nie wracać do przeszłości. I nawet ten czas który mija nie oddala mnie od wspomnień, on tylko oddala mnie od dni kiedy byłam najszczęśliwsza na ziemi. Mam świadomość, że być może pogubiłam się w tym uczuciu, bo po tylu miesiącach powinnam inaczej patrzeć na życie, ale tracąc ukochaną osobę straciłam połowę siebie, którą ofiarowałam mu wraz ze swoją miłością. A tego nikt nie jest w stanie zrozumieć, nikt kto nie stracił swojej wielkiej, życiowej miłości. Więc ja sama gubię się w tych korytarzach, w których aż za bardzo polubiłam układanie sobie nierealnego planu na przyszłość. / napisana
|
|
|
|