 |
Tyle celnych strzałów, tyle błędnych ocen. Tylu skurwysynów stanęło na mojej drodze.
|
|
 |
Leżę na podłodze i zastanawiam się jak nazwać to, co teraz czuję
|
|
 |
Idę tą pustą ulicą, aleją straconych marzeń, gdzie miasto śpi...
|
|
 |
Wiesz co ci powiem, w życiu nie mozna być próżnym, chyba, że każdemu na starość chcesz być coś dłużny, jesteś człowiekiem więc pokaż swe serce, a nie kieruj się tym kto w portfelu ma więcej.. Masz rozum korzystaj, nie dopuszczaj złych myśli, a zobaczysz z czasem ile z tego korzyści
|
|
 |
zapominam..już dłuższy czas / i.need.you
|
|
 |
Próbuję nie nakręcać się, bo zawsze gdy tak robię coś się pieprzy. Zawsze za dużo sobie wyobrażam i za bardzo czegoś chce a później się zawodze. Dość silnie odczuwam gesty w moją stronę i gubię się ponieważ wiele z nich są zwykłymi gestami koleżeńskimi. Tym razem tak nie chce. Czas wszystko pokaże. I tak dużo myslę o tych kilku dniach które spędzilismy razem, spontanicznej propozycji i wyjeździe nad wodę gdzie byliśmy sami. Weekendu z naszymi znajomymi i tych gestów, nas którymi się nie zastanawiam bo oszaleję, spędzonej nocy w jednym łóżku oraz tym słodkim przytuleniem i zaśnięciem w objęciach. Nie przetwarzam tego co powiedziałeś "mieliście wymyslić karę, pocałunek z nia byłby nagrodą nie karą". Tym razem nie rodzi się nic w mojej głowie, gdyż boję się zawieść, nie chce kalkulować każdego wypowiedzianego słowa w moją stronę, każdego gestu spojrzenia. Nie tym razem, tym razem tak nie będzie, nie spieprzę tego. /olkin
|
|
 |
“Każdy Twój ból czułem na sobie kiedy Cię pocieszałem i mogłem go czuć podwójnie żebyś Ty nie czuła wcale.”
|
|
 |
“Było tyle okazji, żeby powiedzieć Ci ze Cie kocham.”
|
|
 |
Poznajesz człowieka, który z dnia na dzień staje Ci się tak nieprawdopodobnie bliski. Tak niebezpiecznie ważny, potrzebny. Nadajesz mu miano Tlenu. Jest najczystszym powietrzem na całej kuli ziemskiej.
|
|
 |
przystopuj trochę, długo tak nie pociągniesz- dodał. Jeszcze daję radę, za godzinę powinnam być w pracy a ja jestem z wami na imprezie, dużo kofeiny i jeszcze trochę pociągne, nie martw się. Idziemy do auta, musisz odpocząć- rzucił. Poszliśmy, nie zdąrzyłam wygodnie usiąć w fotelu a juz za chwilę usnęłam. Przebudziłam się po pół godziny. Złapał mnie za ramię- jezu, mówiłem Ci już coś o wizycie u masażysty, jutro dzwonie do mojego wujka i Cię umawiam a teraz odwaracaj się migiem. Zaczął delikatnie masować moje plecy, które bolały mnie niemiłosiernie. -Wynajmę Cię na 3 godziny jutro, jesteś idealny mówiłam mając zamknięte oczy. - Niesprawiedliwe, musisz na mnie poświęcić chociaż kilka chwil. -Dobrze, przez godzinę zajmę się Tobą powiedzialam i zaczęlismy się śmiać. Wszyscy zeszli się do auta i pojechaliśmy do domu, gdzie zdąrzylam tylko wziąć szybki prysznic i naszykować rzeczy do pracy. W drodze dostałam sms "Dasz radę mała, dzielna jesteś, jeszcze po takim masazu" -Uwielbiam Go. /olkin
|
|
 |
powiedziałeś, że mnie złapiesz, potknęłam się, upadłam. / i.need.you
|
|
|
|