 |
' nie wystarczy kochać, trzeba jeszcze umieć uszczęśliwić tą najważniejszą osobę dla Ciebie.
I to dopiero nazywa się miłość . '
- ty umiesz
|
|
 |
Przez dłuższy czas jesteśmy już razem, a ani jeden dzień nie był nudny.
szalone miasteczko, basen, wycieczki na horyzont, kino, zakupy,
spacery i nawet nauka.
żaden dzień nie jest taki sam, monotonny i nudny.
widujemy się codziennie, a ja co dzień nie wierze, że jesteś mój.
|
|
 |
I gdy cię kurwa widzę nadmiar energii rozpierdala mnie na cząsteczki elementarne. ! ♥
|
|
 |
Zastanawiam się, co powiem kiedyś córce, gdy zapyta czy Tata był największą miłością mego życia. Wiem, że będę musiała usiąść z nią wtedy na kolanach i powiedzieć: To najbardziej udana i spełniona miłość mojego życia. Przyniosła mi wiele piękna i szczęścia, były wzloty i chwile stresujące, dał mi wszystko nie żądając niczego w zamian. Ale nie, nie był on największą miłością mojego życia. Bo wiesz, córciu, największa miłość przynosi przede wszystkim bezinteresowność, tak wielką, że nawet miłości w zamian nie oczekujesz.
|
|
 |
Poczuła nagle, jak bardzo go kocha. Może zawsze go kochała . ? Możliwe. Nie mogła mówić ale pragnęła, żeby ją pocałował. Chciała żeby wyciągnął rękę i przytulił ją. Usta, szyje, policzki. Czekała. Jej skóra tęskniła ..
|
|
 |
jesteś moim dopełnieniem. drugą rękawiczką i butem do pary. Jesteś częścią mojego życia . !
|
|
 |
On. Kilka literek imienia zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru, czasem drwiny były dużo ważniejsze niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na Jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, Jego ciepły głos, a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze.. Kochała Go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe. ; *
|
|
 |
Kocham Cię na zawsze ..
I nikt mi nie przeszkodzi ..
Choćby płonął świat ..
To nas nie obchodzi. !! ;*******
|
|
 |
Twoja obecność warunkiem mojego szczęścia...
|
|
 |
Przychodzi czasem w życiu taki moment, kiedy zaczyna do mnie dochodzić, że zależy mi na kimś za bardzo. Stanowczo za bardzo.Zbyt przywiązuje się do danej osoby, zaczynam się bać, że po raz kolejny będę tego żałować. Wiem, że nic dobrego z tego nie wynkinie, a konsekwencje, które przyjdzie mi ponosić są niezwykle bolesne..Zaangażowanie się w znajomość i poświęcenie się dla drugiej osoby, a czasem nawet oddanie się jej, niesie za sobą wiele ryzyka. Właśnie wtedy nadchodzi kulminacyjny moment..kiedy zadaje sobie pytanie 'czy warto?' czy te wszystkie nieprzespane noce, pełne przemyśleń są warte związków międzyludzkich..Związków pełnych zakłamania i podłości. Wbrew mojemu rozumowi, Według mojego serca, które jest marnym doradcą..Nie zważającym na późniejsze konsekwencje . . .
|
|
 |
“Z wiatrem będzie mu posyłać pocałunki, wierząc, że wiatr muśnie jego twarz i szepnie mu do ucha, że ona ciągle żyje i czeka.”
|
|
 |
Nie oczekujcie ode mnie optymistycznego podejścia do życia, ponieważ sytuacje, które ostatnio miały miejsce bardzo zmieniły moje podejście do wszystkiego. Kolejny raz w moim życiu nastąpiły dość radykalne zmiany, których bardzo się bałam i wciąż się boję...
|
|
|
|